Od lipca Robert Lewandowski będzie grał w Bayernie Monachium. Polski napastnik nie obawia się ani nowych wyzwań, ani trenera Josepa Guardioli. Jest przekonany, że bez problemu da sobie radę w nowym klubie. „Lewy” w pięknym stylu pożegnał się z Borussią Dortmund, zdobywając tytuł króla strzelców Bundesligi.

Nie widzę powodu, dlaczego miałbym sobie nie poradzić, choć wiadomo, że nie będzie łatwo. Jestem jednak przygotowany na ciężką pracę. Poza tym zdaję sobie sprawę, jakim jestem zawodnikiem. Tak naprawdę na co dzień gram przeciwko wielkim klubom i w takim ostatnio występowałem. Czeka mnie coś nowego, ale to będzie działało na mnie pozytywnie. Nowe wyzwania spowodują, że będę się rozwijał

— przewiduje Lewandowski w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Nie boi się, że podzieli los Mario Mandzukica, który odchodzi z monachijskiego klubu, ponieważ nie odpowiada mu styl gry narzucony przez Josepa Guardiolę.

Nie mam takich obaw. Lubię techniczny styl gry, jaki obecnie preferuje Bayern. Wydaje mi się, że do tego zespołu będę pasował idealnie. Lubię też rozgrywać i często być przy piłce. Filozofia gry hiszpańskiego szkoleniowca przypada mi do gustu

— podkreśla polski napastnik.

Do jak najlepszej gry w Bayernie będzie go motywowała chęć kolejnych zwycięstw.

Mam też nadzieję na triumf w Lidze Mistrzów. Poza tym czeka mnie inne spojrzenie na piłkę nożną, nowe wyzwania. To będzie mnie nakręcać do gry, do walki

— zapowiada.

Nie dziwią go głosy krytyków, którzy wytykają mu słabszą grę w reprezentacji Polski.

To jest coś normalnego. Nie ma takiego gracza, który tak samo prezentowałby się na tych dwóch płaszczyznach. Czasami szwankuje świadomość. To oczywiste, że wszędzie chciałbym grać dobrze i skutecznie, jednak czasami to jest niemożliwe, choćby z powodu różnych ról i zadań na boisku

— wyjaśnia Robert Lewandowski.

Czytaj także: Robert Lewandowski ma już swoich faworytów na mundial. Polski napastnik kibicuje… Niemcom

bzm/PAP/polskieradio.pl