Mundial 2014: Włosi pokonali Anglików 2:1. W zwycięstwie nie przeszkodził im brak Gianluigiego Buffona. ZOBACZ ZDJĘCIA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA/MAST IRHAM
Fot. PAP/EPA/MAST IRHAM

W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu weekendu Włochy pokonały Anglię 2:1 (1:1) w meczu grupy D mistrzostw świata.

Włosi grali w osłabieniu, ponieważ na murawę nie wyszedł leczący kontuzję stopy Gianluigi Buffon, jeden z najlepszych bramkarzy świata. Zamiast niego wystąpił Salvatore Sirigu z Paris Saint Germain.

Spotkanie zostało rozegrane w Manaus, w mieście leżącym w sąsiedztwie dżungli amazońskiej. Zawodnicy musieli się więc zmagać z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi - upałem i dużą wilgotnością powietrza.

Pierwszą bramkę strzelili Włosi. Dokonał tego w 35. minucie Claudio Marchisio, popisując się pięknym strzałem z odległości ok. 20 metrów.

Wynik zmienił się już po dwóch minutach za sprawą Daniela Sturridge’a, który wykorzystał mocne dośrodkowanie z lewej strony Wayne’a Rooneya.

Na początku drugiej połowy (50. minuta) reprezentacja Italii powiększyła swoją przewagę nad rywalem po celnym strzale głową Mario Balotellego.

W dalszej części spotkania Anglicy nie potrafili znaleźć sposobu na przełamanie obrony Włochów. Tym samym gol napastnika Milanu był ostatnim w tym meczu i zapewnił zwycięstwo podopiecznym Cesare Prandellego.

Anglia: Joe Hart - Glen Johnson, Gary Cahill, Phil Jagielka, Leighton Baines - Raheem Sterling, Steven Gerrard, Jordan Henderson (73. Jack Wilshere), Danny Welbeck (61. Ross Barkley) - Daniel Sturridge (80. Adam Lallana), Wayne Rooney.

Włochy: Salvatore Sirigu - Matteo Darmian, Gabriel Paletta, Andrea Barzagli, Giorgio Chiellini - Marco Verratti (57. Thiago Motta), Daniele De Rossi, Antonio Candreva (79. Marco Parolo), Andrea Pirlo, Claudio Marchisio - Mario Balotelli (73. Ciro Immobile).

Sędzią spotkania był Holender Bjoern Kuipers. Mecz na stadionie w Manaus obejrzało 42 500 widzów.

Fot. PAP/EPA/RUNGROJ YONGRIT
Fot. PAP/EPA/RUNGROJ YONGRIT
Fot. PAP/EPA/JEON HEON-KYUN
Fot. PAP/EPA/JEON HEON-KYUN
Fot. PAP/EPA/WILL OLIVER
Fot. PAP/EPA/WILL OLIVER
Fot. PAP/EPA/WILL OLIVER
Fot. PAP/EPA/WILL OLIVER
Fot. PAP/EPA/ETTORE FERRARI
Fot. PAP/EPA/ETTORE FERRARI
Fot. PAP/EPA/JEON HEON-KYUN
Fot. PAP/EPA/JEON HEON-KYUN
Fot. PAP/EPA/JEON HEON-KYUN
Fot. PAP/EPA/JEON HEON-KYUN
Fot. PAP/EPA/ETTORE FERRARI
Fot. PAP/EPA/ETTORE FERRARI
Fot. PAP/EPA/JEON HEON-KYUN
Fot. PAP/EPA/JEON HEON-KYUN
Fot. PAP/EPA/RUNGROJ YONGRIT
Fot. PAP/EPA/RUNGROJ YONGRIT
Fot. PAP/EPA/RUNGROJ YONGRIT
Fot. PAP/EPA/RUNGROJ YONGRIT
Fot. PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI
Fot. PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

bzm/PAP/rmf24.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych