Robert Kubica zakończył pierwszy dzień Rajdu Sardynii na piątej pozycji w klasyfikacji generalnej. Polski kierowca finiszował w czołowej trójce na trzech z dziewięciu odcinków specjalnych.

Do prowadzącego Jariego-Mattiego Latvali traci ponad 40 sekund. Na mecie Kubica potwierdził, że jazda samochodem sprawia mu coraz więcej radości.

To był bardzo dobry dzień w naszym wykonaniu. Zaczęliśmy wolniej, ale stopniowo przyspieszaliśmy. Zakończony odcinek to mój ulubiony szutrowy oes. Po raz pierwszy czułem frajdę za kierownicą. Przed nami jeszcze dwa ciężkie dni i musimy bardzo uważać. Wracamy do bazy i zobaczymy jak będzie w sobotę -

mówił nasz zawodnik.

7 czerwca na kierowcy zmierzą się z czterema kolejnymi odcinkami specjalnymi.

ann/sportowefakty.pl