Stara miłość nie rdzewieje? Z pewnością, zwłaszcza, że nowa kochanka okazała się niewdzięczną partnerką… Tomasz Adamek po krótkiej przygodzie z polityką powraca na ring. Najbliższą walkę, która najprawdopodobniej odbędzie się w październiku, bokser być może stoczy w Polsce.
Adamek już otarł łzy po wyborczej porażce. Bokser, który nie dostał się do Parlamentu Europejskiego z list Solidarnej Polski przekonuje jednak, że nie lamentował.
Cieszę się z zaangażowania w politykę. Nie wykluczam, że w przyszłości znowu to zrobię. Trzeba powiedzieć stop mafii politycznej. Chcę walczyć o Polskę, o polski przemysł, który jest rozsprzedawany. Ubolewam, że jest z nim tak źle
— mówi Adamek w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”.
Przegrana w wyborach nie ostudziła politycznego zapału boksera, który w żaden sposób nie zraził się do takiej działalności.
Dlaczego miałbym się zniechęcić? Poznałem trochę innego życia. Przeprowadziłem wiele rozmów z ludźmi. To było ciekawe doświadczenie. Zobaczyłem, jak im się żyje. Zdobyłem sporo głosów, to pokazuje, że mam fanów nie tylko jako bokser
— tłumaczy Adamek.
Teraz jednak pora na powrót do boksu, choć sam zainteresowany przekonuje, że nigdy nie zawiesił rękawic na kołku.
Nie wracam, bo nie odchodziłem. Nadal w nim jestem. Podczas kampanii wyborczej podkreślałem, że jeszcze mnie zobaczycie w ringu. I tak się stanie. Jesienią tego roku będę boksować.
Zapytany o ewentualną walkę z Rayem Austinem czy Davidem Hayem, Adamek nie chce zdradzać szczegółów, choć nie zaprzecza tym doniesieniom.
Jest wiele propozycji, na razie trudno mówić o konkretach. Może w tym tygodniu coś się wyjaśni. Wszystko jest możliwe. Nazwisko Adamek nadal przyciąga uwagę. Także stacji telewizyjnych. Nie zapomina o mnie ani amerykańskie HBO, ani Polsat.
Nie będzie to bynajmniej ostatnia walka „Górala”. Adamek chce jeszcze przez jakiś czas próbować swoich sił na ringu.
W grudniu skończę 38 lat. Młodzieniaszkiem już nie jestem. Jednak nie czuję się wypalony. Wszystko zależy od tego, jakie dostanę oferty. Nie sądzę, aby pojedynek jesienią był moim ostatnim. Jest wielu chętnych, którzy chcieliby się ze mną zmierzyć. A ja jestem gotowy na wyzwania. Czekam na chętnych. A po zakończeniu kariery być może wrócę do polityki. Tu też jest wiele do zrobienia
— puentuje Adamek.
Czy Jacek Kurski już powinien się bać?
AM/”Przegląd Sportowy”
——————————————————————————
Nie zapomnij zajrzeć do wSklepiku.pl!
W ofercie naszego sklepu, oprócz gadżetów portalu wPolityce.pl, można znaleźć ciekawą i szeroką ofertę wydawniczą.
Gwarantujemy szybką wysyłkę i najniższe ceny.Zapraszamy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/198915-nie-dostal-sie-do-parlamentu-europejskiego-wiec-wraca-do-boksu-tomasz-adamek-o-swoich-najblizszych-planach
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.