Słynny kolarz, zwycięzca Tour de France z 1997 roku, Jan Ullrich spowodował w Szwajcarii po pijanemu poważny wypadek drogowy. Okazuje się, że w przypadku 40-latka to już recydywa.
Kolarz spowodował poważny wypadek drogowy w szwajcarskim mieście Thurgau i - jak podają niemieckie media - miał we krwi 1,4 promila alkoholu. Jadący audi Ullrich wjechał w stojącego na znaku stop citroena. Ranne zostały dwie osoby, które zostały przewiezione do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Ullricha może się spodziewać poważnych konsekwencji.
Byłem zestresowany. Bardzo się spieszyłem i chciałem jak najszybciej wrócić do domu
— tłumaczył po zatrzymaniu przez policję były gwiazdor światowego kolarstwa.
O dziwo Niemiec zaprzeczył, że w chwili wypadku był pijany.
Całe szczęście, że nie było ofiar
— skomentował.
Dodał też, że w chwili zderzenia jechał bardzo wolno, czemu jednak przeczą zdjęcia opublikowane przez dziennik „Bild”.
Niemieckie media przypominają, że Ullrich wielokrotnie wchodził w konflikt z prawem. W 2002 roku wjechał swoim porsche w grupę rowerzystów i uciekał z miejsca zdarzenia. Cieniem na jego sukcesach sportowych kładą się też afery dopingowe.
ann/sport.wp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/196652-byly-zwyciezca-tour-de-france-spowodowal-wypadek-po-pijanemu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.