Piłkarz zmarł po brutalnym faulu rywala. Sędzia nie podyktował nawet karnego. Wideo

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Tragicznie zakończył się mecz dla zawodnika klubu Persiraja. Napastnik poniósł śmierć w wyniku obrażeń, jakich doznał po tym jak zderzył się z bramkarzem przeciwników.

Indonezyjczyk Akli Fairuz zmarł kilka godzin po spotkaniu z drużyną PSAP Sigli. Piłkarz doznał poważnych urazów wewnętrznych. Główną przyczyną śmierci było pęknięcie pęcherza - informuje „Daily mail”.

Sprawcą brutalnego faulu okazał się Agus Rahman, który zaatakował rywala wyprostowaną nogą. Zrobił to z ogromnym impetem.

Zdarzenie zarejestrowały kamery. Na pierwszy rzut oka, faul nie wyglądał na taki, który zakończy się tragedią. Akli Fairuz z urazem brzucha opuścił boisko i dalszą część meczu oglądał na ławce rezerwowych.

Piłkarz jeszcze w trakcie spotkania poczuł się gorzej i został przewieziony do szpitala. Niestety mimo operacji nie udało się go uratować.

Warto odnotować, że indonezyjski piłkarz strzelił wtedy bramkę. Niestety sędzia jej nie uznał, gdyż boczny arbiter dopatrzył się spalonego. Zawodnicy Persiraja omal go nie zlinczowali.

Niestety media nie donoszą, czy Agus Rahman za swój faul dostał czerwoną kartkę oraz na ile meczów jest zdyskwalifikowany.

Zobacz jak doszło do tragedii

Maciej Gąsiorowski/Daily Mail

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych