Wielokrotny kapitan reprezentacji Polski skazany za pobicie byłej żony. Przeciwko Jackowi B. toczy się jeszcze jedno postępowanie

Jacek B., jeden z czołowych polskich piłkarzy w historii (jeśli chodzi o liczbę występów w reprezentacji) został uznany winnym naruszenia nietykalności cielesnej swojej byłej małżonki. Jednak to nie koniec jego kłopotów z prawem.

Sąd Rejonowy w Lublinie nakazał byłemu sportowcowi wpłacić tysiąc złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, a kolejne trzy tysiące zapłacić byłej żonie, Annie B. w celu pokrycia kosztów procesu.

Rozprawa dotyczyła sprzeczki, do jakiej doszło między Jackiem B. a byłą żoną w 2011 roku. Według zeznań kobiety 41-letni b. piłkarz szarpał ją w miejscu publicznym, wyzywał, a na koniec opluł i uderzył w okolice policzka i ucha.

Jacek B. nie przyznał się do tych zarzutów. Przed sądem tłumaczył, że to on pierwszy został uderzony. Anna B. miała zadać mu cios w krocze i właśnie w tym momencie jego ręka „mogła musnąć włosów małżonki, ale nic więcej”.

Na tym nie koniec sądowej batalii b. zawodnika takich klubów jak Olympique Lyon czy RC Lens z eksżoną. Przeciwko Jackowi B. toczy się jeszcze jedno postępowanie o znęcanie się nad Anną B.

AM/”Fakt”