W półfinałowym meczu Ligii Mistrzów pomiędzy Bayernem Monachium a Realem Madryt na boisku iskrzyło od pierwszych minut.

Sfrustrowani zawodnicy mistrza Niemiec nie wytrzymywali napięcia. Na największego chama na murawie wyrósł Franck Ribery. Francuski pomocnik Bayernu uderzył „z liści” w twarz Daniela Carvajala. Bulwersujące zachowanie piłkarza zarejestrowały kamery.

Niestety wydarzenie umknęło sędziemu, który nie pokazał pomocnikowi Bawarczyków nawet żółtej kartki.

Przypomnijmy, że Real Madryt rozbił Bayern Monachium 4:0 (w dwumeczu 5:0) i awansował do finału Ligi Mistrzów.

Mamy nadzieję, że Franck Ribery odpowie za swoje chamskie zachowanie.

MG/sportfan.pl

Francuz