Kierowca rajdowy w rozmowie, która dotyczyła jego ewentualnego powrotu do Formuły 1, wspomniał o wyniesionym w niedziele na ołtarze św. Janie Pawle II. Przypomniał także nietaktowne zachowanie dziennikarzy telewizyjnych.
Robert Kubica po wypadku, do którego doszło 6 lutego 2011 roku podczas rajdu Ronde di Andorra, poprosił o duchowe wsparcie. Sportowiec kilka dni później dostał relikwię Jana Pawła II. Kawałek szaty i ampułkę z krwią przekazał kardynał Stanisław Dziwisz. Relikwia do Kubicy nie trafiła jednak z rąk duchownego, a od reportera TVN24.
Relikwię dostałem, ale sposób, w który próbowano mi ją wręczyć, był chwytem poniżej pasa
— powiedział Kubica w „Rozmowie Kontrolowanej” w Radiu Gdańsk.
Dopytywany przez dziennikarza co takiego go zbulwersowało, dodał, że chodziło o pretekst dostania się mediów do jego szpitalnego łóżka.
Bardzo miło było mi z tego powodu. Uważam, że w ciężkich chwilach takie gesty są bardzo pozytywne, ale czasami też trzeba zachować takt
— stwierdził.
Robert Kubica z pewnością ma także za złe stacji TVN24, że ta niedługo po jego wypadku podała nieprawdziwą informację o tym, że jego stan zdrowia się pogarsza.
**Maciej Gąsiorowski/dziennik.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/193261-robert-kubica-o-relikwiach-jana-pawla-ii-i-chwycie-tvn24-ponizej-pasa