Szpilka popadł w konflikt z promotorami? Bokser znany z niepoprawnych politycznie wypowiedzi chce zrobić sobie dłuższą przerwę

Artur Szpilka po przegranej walce z Bryantem Jenningsem zapowiadał, że spokornieje. Jednak młody bokser nowy rozdział w swojej karierze rozpoczął od kłótni z promotorami.

Fani, którzy liczyli na walkę Szpilki podczas czerwcowej gali będą zawiedzeni. „Szpila” chce sobie zrobić nieco dłuższe wakacje… O swoich planach pięściarz poinformował na Facebooku.

Witam moich kibiców. Dostaje wiele wiadomości z zapytaniem o walkę. Niestety, nie dogadalem się z moimi promotorami i nie będę walczył w czerwcu w Rzeszowie. Następna moja planowa na walka jest na listopad w Krakowie - rywal nie jest jeszcze znany. Nadal pozostaje w ciągłym treningu to najważniejsze bo będzie czas na poprawienie obrony…

— pisze Szpilka.

Z wpisu boksera wynika, że popadł w konflikt ze swoimi menadżerami. Wielu kibiców ta informacja rozwścieczyła. Ich zdaniem „Szpila” domagał się zbyt dużych pieniędzy. Co ciekawe, do tych zarzutów odniosła się Kamila Wybrańczyk, partnerka Szpilki. W końcu Facebook jest dobry na wszystko…

Każdy chce dobrze … ale dla siebie, wiec bokserzy nie tylko muszą walczyc w ringu ale tez poza nim w sprawach biznesowych, więc jak czytam komentarze typu „za duzo chcesz kasy lub walcz nie patrz na pieniadze” to sama usmiecham sie do siebie, bo w razie kontuzji badź nieszczęsliwego wypadku na ringu o bokserach sie zapomina i sa zdani sami na siebie. Finał walki Simakow - Kowaliow po której zmarł rosyjski bokser Roman Simakow… niestety i to jest ten ból… - pisze ukochana Artura (pisownia oryginalna)

— czytamy w poście dziewczyny boksera.

„Gdzie diabeł nie może, tam babę pośle” - stare przysłowie znowu znalazło swoje potwierdzenie. Teraz już wiadomo, skąd czerpać informacje na temat Artura Szpilki.

AM/sportfan.pl