Tomasz Adamek stawia swoje pierwsze kroczki na politycznej ścieżce, ale może nie zrobić już postępu jako bokser. Okazuje się, że teraz jego plany na wielki powrót może pokrzyżować Władimir Kliczko.
Jak informuje portal ringpolska.pl, 26 kwietnia kolejną walkę w obronie pasów WBO, IBF i WBA stoczy Władimir Kliczko. Pojedynek Ukraińca z Alexem Leapaiem pokaże na żywo telewizja ESPN.
To idealna sytuacja, lepszej nie mógłbym sobie wymarzyć. Władimir jest z tego powodu bardzo szczęśliwy. ESPN to największa stacja sportowa świata i prezentowanie przez nią na przestrzeni dwóch tygodni dwóch walk o mistrzostwo świata wagi ciężkiej to spełnienie marzeń
— mówi menadżer Kliczki Bernd Boente (cyt. za ringpolska.pl).
Jak zawsze wolę poczekać do zakończenia pojedynku, ale jeśli Władimir wygra, to nie jest tajemnicą, że chcielibyśmy zmierzyć się ze zwycięzcą walki Arreola - Stiverne
— dodaje Boente.
Co to oznacza w praktyce dla „Górala”? Brak możliwości rozegrania mistrzowskiego pojedynku z Chrisem Arreolą na gali HBO, co było ostatnią (i całkowicie niespodziewaną) deską ratunku dla polskiego boksera.
Niebawem nazwisko Kliczko będzie śniło się Adamkowi po nocach. Witalij wygrał z „Góralem” w walce o mistrzostwo, a teraz jego plany na mistrzostwo może pogrzebać młodszy z braci, Władimir.
AM/ringpolska.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/191793-adamek-nie-ma-juz-szans-na-mistrzostwo-swiata-wszystko-przez-kliczke
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.