Radwańska w ćwierćfinale turnieju WTA Tour. "Isia" pokonała słynną rywalkę

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Andrzej Grygiel
Fot. PAP/Andrzej Grygiel

Najwyżej rozstawiona Agnieszka Radwańska pokonała w Spodku Włoszkę Franceskę Schiavone 6:4, 6:3 i awansowała do ćwierćfinału tenisowego turnieju WTA Tour - BNP Paribas Katowice Open (pula nagród 250 tys. dolarów).

Schiavone przyjechała do Katowic, by udowodnić, że stać ją na więcej niż mogłyby sugerować wcześniejsze wyniki z tego sezonu. Niespełna 34-letnia Włoszka przed przylotem do Polski wygrała tylko jeden pojedynek w imprezie WTA, a w ośmiu pozostałych przegrała mecze otwarcia.

Występująca przed własną publicznością Radwańska nie okazała się jednak gościnna i pokonała starszą o dziewięć lat rywalkę w dwóch setach. Podobnie jak w pierwszej rundzie Czeszkę Kristynę Pliskovą (6:3, 6:2).

W pierwszym secie 25-letnia Polka musiała gonić Schiavone, gdy ta objęła prowadzenie 4:2. Po reprezentantce Italii widać było coraz większe zmęczenie - po jednej z akcji oparła się o bandę i spuściła głowę, ale w dalszym ciągu od czasu do czasu prezentowała skuteczne i precyzyjne zagrania. Mimo to Polka odrobiła straty z nawiązką i zakończyła partię zwycięstwem 6:4.

W kolejnej Radwańska szybko uzyskała przewagę (3:1), ale triumfatorka wielkoszlemowego Roland Garros sprzed czterech lat nie rezygnowała z walki. Polka nie zmarnowała jednak okazji na przypieczętowanie sukcesu i oddała jej już tylko dwa gemy.

Krakowianka tym samym kontynuuje dobrą passę w pojedynkach ze Schiavone. Do tej pory zawodniczki te zmierzyły się dziewięciokrotnie, z czego pięć ostatnich spotkań na swoją korzyść rozstrzygnęła - za każdym razem w dwóch setach - Polka.

W piątkowym ćwierćfinale zmierzy się z triumfatorką spotkania między Austriaczką Yvonne Meusburger (6.) i Chorwatką Mirjaną Lucic-Baroni.

MG/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych