Jakub Błaszczykowski wspomógł chorego chłopca. Przekazał ćwierć miliona złotych na jego terapię!

Jakub Błaszczykowski po raz kolejny udowodnił, że ma klasę prawdziwego mistrza. Piłkarz reprezentacji Polski i Borussii Dortmund zdecydował się udzielić pomocy 11-letniemu Dominikowi Młynkowiakowi, który cierpi na nowotwór. To może uratować życie chłopca!

Dominik walczy z ciężką chorobą już od czterech lat. Koszty terapii sięgają aż 360 tys. zł. Kapitan naszej kadry wyłożył z własnej kieszeni dwie trzecie pokaźnej sumy.

O wspaniałej postawie polskiego piłkarza poinformowała na Facebooku mama Dominika, Małgorzata Młynkowiak.

Chciałam wam, kochani, powiedzieć coś wspaniałego, ogromną kwotą konto Dominika zasilił wspaniały Pan Kuba Błaszczykowski, kwota ta uzupełniła brakujące dwie trzecie kwoty, która umożliwi rozpocząć terapię. Pan Kuba zrobił nam ogromną niespodziankę i sprawił wiele radości, już od dłuższego czasu nas wspiera i pomaga. Bardzo się cieszymy, że mieliśmy okazję go poznać - to naprawdę wspaniały człowiek

— czytamy w poście pani Małgorzaty.

Okazuje się, że pomoc Błaszczykowskiego nie ogranicza się tylko do wsparcia finansowego.

Zawsze pamięta o Dominiku, choć widzieliśmy się tylko raz. Zawsze znajdzie czas, by napisać SMS do małego, zapytać, jak się czuje. Bardzo jesteśmy mu wdzięczni, to dla nas wielki zaszczyt. Zdajemy sobie sprawę, że takich dzieci jak Dominik jest wiele, dlatego tym większa jest nasza wdzięczność, że postanowił pomóc właśnie nam. Piszę to, choć Kuba nie bardzo chciał, żeby o tym mówić. Nie mogłam jednak tak tego zostawić. KUBA, BARDZO CI DZIĘKUJĘ

— pisze mama Dominika.

Jak widać, udział popularnego „Kuby” w akcji „Nie wstydzę się Jezusa” nie był dziełem przypadku. Błaszczykowski nie kończy tylko na pustych deklaracjach, ale wciela słowo w czyn. To rzadka cecha w erze dominacji medialnego blichtru…

Obecnie kapitan reprezentacji Polski leczy poważną kontuzję zerwania wiązadeł krzyżowych. Piłkarz będzie musiał pauzować jeszcze przez kilka miesięcy. Jednak własne problemy nie przeszkadzają mu w niesieniu pomocy innym.

AM/sport.pl