Phillip Cocu to nazwisko, które wiele mówi fanom piłki nożnej na całym świecie. Były zawodnik reprezentacji Holandii i FC Barcelony miał jednak w ostatnim czasie spore kłopoty. Można powiedzieć, że stanął twarzą w twarz ze śmiercią.
Zaczęło się niewinnie. Były piłkarz zaczął skarżyć się na ból pleców. Nikt jednak nie spodziewał się, że za narzekaniem byłego sportowca, który już kilka lat temu przekroczył 40., kryje się poważna choroba.
Okazało się bowiem, że były gwiazdor Barcelony ma guza umiejscowionego w dolnej części pleców. Jego stan zdrowia wymagał szybkiej hospitalizacji. Na szczęście operacja wieloletniego reprezentanta Holandii zakończyła się sukcesem. Guz został usunięty.
Utytułowany piłkarz wciąż może cieszyć się życiem i etykietą żywej legendy holenderskiej piłki. W końcu jego wyczyny w barwach reprezentacji i PSV Eindhoven wciąż pozostają żywe w pamięci kibiców…
gah/sportfan.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/188945-dramat-b-pilkarza-barcelony