Istnieje ryzyko, że sposób rozpatrywania problemów młodocianych matek i ich dzieci będzie obcy, a nawet wrogi wyznawanym przez nas wartościom - mówi dziennikarka i pisarka Barbara Stanisławczyk o programie „Teen Mom PL” w MTV.
wSumie.pl: W 2014 r. pojawi się w MTV polska wersja „Teen Mom” - programu, którego bohaterkami są nastoletnie mamy. Będzie pani oglądać?
Barbara Stanisławczyk: Jeśli zajrzę, to tylko po to, żeby zobaczyć, co to jest. Obawiam się, czy nie będzie to propagowanie idei wczesnego macierzyństwa na zasadzie wszystko mi wolno, nie ma żadnych świętości i żadnych granic moralnych. Albo w drugą stronę, zniechęcanie do macierzyństwa poprzez pokazanie dziewczyny w roli „ofiary” i w kontekście „zmarnowanego życia”.
Patronem merytorycznym programu będzie Fundacja MaMa, której założycielką jest Sylwia Chutnik - feministka i absolwentka gender studies. Takie hasła jak feminizm i gender w kontekście macierzyństwa raczej nie wróżą nic dobrego…
Taki patronat to jak najgorsza rekomendacja. Istnieje ryzyko, że sposób rozpatrywania problemów młodocianych matek i ich dzieci będzie obcy, a nawet wrogi wyznawanym przez nas wartościom. Mam na myśli godność ludzką, szacunek do siebie i do drugiego człowieka, moralność, relacje intymne oparte na miłości, więź rodzicielską czy dojrzałość do macierzyństwa. Nie powinno się mówić o młodocianych matkach w oderwaniu od systemu moralnego ponieważ macierzyństwo to niezwykle wrażliwa i najważniejsza dla istnienia świata sprawa.
W mediach przeważa promocja innych, niż tradycyjny, modeli rodziny. Czy „Tenn Mom PL” może negatywnie wpływać na psychikę młodych ludzi?
Niestety może - poprzez propagowanie tzw. luźnego stylu życia, którego jednym z elementów jest przypadkowość macierzyństwa w dowolnym wieku. W tej chwili mamy do czynienia z sytuacją, gdy dąży się do seksualizacji dzieci już w wieku przedszkolnym. Być może program o nastoletnich matkach będzie próbą uznania za normę, że biologiczna zdolność dziewczyny do urodzenia dziecka wystarcza do tego, aby została matką. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że w dzisiejszym świecie istnieją silne tendencje do kontrolowania liczby urodzeń poprzez aborcję, antykoncepcję i eutanazję, obawiam się, iż program nie będzie promował macierzyństwa. Może nawet do niego zniechęcać pokazując, jak macierzyństwo może „zrujnować” życie. Może też być zachętą do stosowania antykoncepcji od najmłodszych lat i aborcji. Nim nie ujrzymy programu, a znając kierunek w jakim zmierza ideologia gender, możemy snuć różne przypuszczenia.
Szykuje się kolejny atak na rodzinę?
To, co proponuje MTV, jest coraz bardziej ordynarne i agresywne. Przy tej okazji chciałabym się odnieść do innego reality show tej stacji, który zobaczyłam przez przypadek - programu „Warsaw Shore”. Przeżyłam szok. Poczułam się, jakby ktoś mnie opluł. Jeśli w tej stylistyce będzie program o nastoletnich mamach, to jestem przerażona.
Co najbardziej panią razi w „Warsaw Shore”?
Przeraża mnie odarcie człowieka z godności. Pozbycie się szacunku do siebie. Dotyczy to zarówno tych, który w programie występują jak i widzów. Młodzież śmieje się z głupoty prezentowanej w programie, ale jednocześnie to ogląda i podświadomie nasiąka tymi treściami - niezwykle wulgarnymi i prostackimi. Ten program to upodlenie człowieka, również widza. Bo to jest tak, że ktoś, kto tych zbydlęciałych ludzi ogląda, w pewnym sensie zaprasza ich do swojego domu, bezczeszcząc go i naruszając jego mir. Przez krótką chwilę oglądając to dziadostwo czułam się tak, jakby obeszły mnie pluskwy. Miałam ochotę je strzepnąć, otrząsnąć się, uciec. Natychmiast wyłączyłam telewizor. Ale pozostał wielki niesmak i wściekłość, że coś takiego ludziom się proponuje, i że to znajduje widzów - co gorsza, młodych widzów, którzy dopiero kształtują swoje gusta, zaczynają budować intymne relacje.
O czym to świadczy?
W telewizji było już prawie wszystko: opowiadanie o przeżyciach intymnych, wywlekanie różnych brudów, jedzenie robaków na antenie, kopulowanie w wannie. Myślę, że jeśli nie będzie społecznego sprzeciwu wobec tego typu programów, to następnym etapem będzie zabijanie na wizji, ku uciesze gawiedzi. Nie możemy do tego dopuścić.
Rozmawiał Bogusław Rąpała
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/86724-ten-program-uderza-w-rodzine