Komu potrzebny gender?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. sxc.hu
Fot. sxc.hu

Małe wiejskie przedszkole, a w nim grupa wesołych, rozbrykanych czterolatków. Niewinnych i ufnych. Tu nikomu nie przychodzi do głowy, żeby przebierać chłopców w spódniczki a dziewczynki w męską garderobę. Nikt też nie czyta bajek, w których bojowa królewna ratuje śpiącego królewicza pocałunkiem. Nikt nie wmawia bezbronnym dzieciom, że mama i tato to rodzic A i B. A jednak uczą się tolerancji i szacunku. I tego, że płeć biologiczna nie więzi ich w stereotypowych, narzuconych społecznie rolach.

Przeglądając zdjęcia z zajęć, widać jak chłopcy wspólnie z dziewczynkami bawią się przy regale, na którym stoją kolorowe naczynia kuchenne, garnki, talerze i kubeczki. Raz jedno a raz drugie dziecko miesza "zupkę”, którą potem pałaszuje z udawanym smakiem cała bawiąca się grupa. Inne dzieci układają puzzle i klocki, o dziwo również wspólnie, bez podziału na płeć.

Następne zdjęcia przedstawiają prawdziwe gotowanie, a raczej pieczenie ciasta. Przednia zabawa dla przedszkolaków. Miały możliwość, pod czujnym okiem nauczycielek, od początku do końca zrobić ciasto dyniowe. Ile radości w oczach, ileż zapału. Wszystkie dzieci w jednakowych gumowych fartuszkach, bez podziału na różowe i niebieskie.

Jakiś czas temu pisałam o zdjęciach jednego z "Małych Przedszkoli" pod kuratelą Fundacji Edukacji Przedszkolnej. Dwa przedszkola, dwa miejsca wychowujące polskie dzieci, a jakże różny sposób przekazywania wiadomości i uczenia o równości. O ile w pierwszym korzystano z bogatego doświadczenia i mądrości życiowej to w drugim stosowano się do poradników napisanych przez feministki.

Okazuje się, że wcale nie trzeba ubierać chłopcu peruki i spódniczki, zmuszać do malowania paznokci nauczycielce, żeby pokazać, że może wykonywać przypisywane kobietom czynności. Można nauczyć chłopca, że gotowanie jest męskie a dziewczynce pozwolić budować mosty z klocków, jeśli sami tego chcą, bez szkodliwej ingerencji w psychikę kilkulatka. Po co zatem uciekać się do edukacji równościowej żywcem z wieców feministycznych? A może wcale liberalnym reformatorom nie chodzi o równouprawnienie?

Pseudo nauka gender domaga się tego, aby nie bacząc na biologię, zrównać płeć kobiety i mężczyzny. Chce uczynić z nich takich samych ludzi. Czy to w ogóle możliwe?

Od bardzo wczesnego okresu płodowego komórki ludzkie w organizmie są albo żeńskie, albo męskie i żadna indoktrynacja tego nie zmieni. Co najwyżej może zaburzyć tożsamość kilkulatka, może doprowadzić do tego, że się zagubi, co będzie ciążyć na nim przez całe życie. Natomiast nie zmieni w nim uwarunkowań i predyspozycji, którymi od początku świata obdarza nas natura. Nie społeczność czy wychowanie kulturowe, tylko natura.

"Ideologia", którą próbują przemycić do programów lewicowi edukatorzy, próbuje zlikwidować u dzieci tę tożsamość płciową. Sugeruje, że dziecko, zwłaszcza dziewczynka, nie rodzi się z określoną płcią, tylko ją nabywa, poprzez stereotypowe wychowanie przez rodziców i nauczycieli.

Po pół roku w przedszkolu czterolatek dostaje płeć. Odgórnie, bez możliwości zmiany, nagięcia, bez szans na rys indywidualny. Wpływ domu jest bez znaczenia. Posyłasz do przedszkola miłą androginiczną istotę nieświadomą wartości metek; której obojętne jest, czy wkłada majteczki w wyścigówki, czy z kokardkami, o ile tylko nie spadają ani nie wbijają się w pupę. (…) A kogo odbierasz? Dziewczynkę w różowej baletowej spódnicy (zdejmowanej wyłącznie do snu i kąpieli), w białych skarpetkach z falbanką (mogą być brudne), świadomą swoich umiejętności i możliwości (…). Jeśli posłałaś do placówki chłopca, odbierasz chłopca -

można przeczytać w poradniku napisanym przez feministki, z którego korzystają między innymi „Małe Przedszkola”.

Ale to nie wszystko, bo gender duży nacisk kładzie na likwidację heteroseksualności, poprzez tłumaczenie dzieciom, że związek niekoniecznie musi opierać się na kobiecie i mężczyźnie. Tym samym promuje a nawet żąda uprzywilejowania dla homoseksualizmu.

Komu to ma służyć? Na pewno nie edukowanym w ten sposób dzieciom. U nich zaowocuje to zanikiem moralności, granic poczucia wstydliwości i zupełnym rozchwianiem emocjonalnym. Przemycana równocześnie wczesna edukacja seksualna doprowadzi do stworzenia pokolenia, któremu takie wartości jak rodzina i małżeństwo będą zupełnie obce. Czy nadal ktoś ma wątpliwości, że szumnie głoszone przez środowisko liberalno-lewicowe slogany, że gender to walka ze stereotypizacją jest szkodliwa dla naszych dzieci?

Myślę, że są lepsze sposoby przekazywania dziecku różnic i podobieństw płciowych. Na szczęście są w Polsce przedszkola, nauczycielki i dyrektorzy, którzy nie uginają się przed pseudo filozofią i nadal kształcą dzieci zgodnie z zasadami etycznymi i moralnymi, uwzględniając ich wiek i rozwój emocjonalny.

Nie potrzebują ociekających seksizmem poradników napisanych przez walczące feministki. Nie korzystają podczas zajęć z przykładowych scenariuszy, zakładających przebieranki, które dyskryminują kilkuletnich chłopców, narażając ich na śmieszność w oczach rówieśniczek. Są placówki, do których rodzice z ufnością oddają dzieci pod opiekę, wierząc, że nikt tam nie będzie indoktrynował przedszkolaków i niszczył psychiki dla dotacji z UE.

Tak jak to małe, wiejskie przedszkole, w którym najważniejszą zasadą jest, że człowiek ma niezbywalne prawo do posiadania naturalnych cech. Każda dziewczynka ma prawo być małą kobietą a chłopiec małym mężczyzną, niezależnie od tego czy bawi się lalką czy samochodem. Uczy, że człowiek posiada różne cechy właśnie po to, żeby je ze sobą łączyć i się dopełniać. Rozwija poczucie głębokiej tolerancji dla odmienności rasowych i niepełnosprawności. Tym samym udowadnia, że nasze dzieci nie potrzebują chorych reform, genderu czy edukacji seksualnej, tylko wrażliwych, mądrych wychowawców, którzy cierpliwie odpowiedzą na każde pytanie. Nawet na to - czy Jaś może być tancerką, a Małgosia hutnikiem.

Katarzyna Kawlewska

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych