Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Przeciwdziałania Przemocy wobec Dzieci. Tymczasem szkoły podbija niepokojące zjawisko, czyli tzw. „zabawa w krecika”. To kolejna niebezpieczna forma przemocy, która ma na celu poniżenie ofiary. Co więcej, może powodować poważne urazy i traumę długie na lata.
„Zabawa w krecika” to zjawisko, które budzi coraz większy niepokój wśród młodszych uczniów czy młodzieży. Jak wyjaśniają media, „zabawa” ta polega na zaskoczeniu ofiary od tyłu, powaleniu jej na ziemię i zmuszeniu do przyjęcia pozycji przypominającej „krecika”.
W tej pozycji inni uczestnicy „zabawy” mogą kopać i bić ofiarę, co może prowadzić do niebezpiecznych urazów ciała. Warto zauważyć, że tego rodzaju akty są często inspirowane przez treści z internetu, zwłaszcza z platform takich jak TikTok, które są popularne wśród dzieci, a raczej nie śledzą ich rodzice.
„Zabawa” może skończyć się w sądzie
Kilka przypadków przemocy szkolnej, m.in. w podstawówce w Bestwince k. Bielska-Białej, miało swój finał w sądzie. Jak opisuje jeden z lokalnych serwisów, wówczas 10-letni uczeń został dotkliwie pobity przez gimnazjalistę i doszło do urazu kręgosłupa. Konieczne było leczenie w klinice. Inny z uczniów po kolejnej serii, „krecików” miał uraz odbytnicy, uszkodzenie śluzówki, założone szwy i stan zapalny.
Jak przypomina Radio Zet - opisujące to groźne zjawisko - przemoc szkolną możemy zgłosić na policję: to działanie niezgodne z prawem, które podlega karze.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nie dla deprawacji dzieci! 1 grudnia protest wobec przedmiotu forsowanego przez Nowacką. Co jeszcze mogą zrobić rodzice? SPRAWDŹ
nt/Radio Zet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/713408-grozne-zjawisko-w-szkolach-czym-jest-zabawa-w-krecika