Tak jak przed Bożym Narodzeniem i Wielkanocą lewicowo-liberalne media prześcigają się w próbach zohydzenia spędzania świąt z rodziną, tak i w okresie Pierwszych Komunii Świętych pojawiają się liczne artykuły o tym, że pierwsza spowiedź jest „traumatycznym przeżyciem”, a Komunia Święta - a raczej samo przyjęcie - gigantycznym wydatkiem. „Gazeta Wyborcza” znalazła jednak „alternatywę”: to tzw. „Postrzeżyny-Zapleciny”. Nazwa może kojarzyć się z tzw. rodzimowierstwem i dawną kulturą słowiańską, ale dziennikarka „GW” Anna Dobiegała określa tego rodzaju obrzęd jako „świecką komunię”.
Postrzyżyny-Zapleciny odbyły się po raz pierwszy w 2016 r. w Gdańsku. W tym roku wracają po przerwie. Udział w nich weźmie ośmioro dzieci. Pomysłodawczynią ceremonii jest Anna Kłonkowska, socjolożka, psycholożka i filozofka z Uniwersytetu Gdańskiego
— czytamy w „GW”.
Dalej dowiadujemy się, że inicjatorzy czerpią „z tradycji naszych przodków i przodkiń”, tym niemniej interpretują je w sposób nowy, wydarzenie jest całkowicie świeckie i odbywa się w czerwcu, trafiając również „w oczekiwania różnych grup społecznych”.
Część dzieci w maju ma komunię, a potem bierze udział w naszej ceremonii. Są to dzieci w wieku od siedmiu do 10 lat, ale bywają też starsze. W Postrzyżynach-Zaplecinach biorą udział zarówno dzieci z rodzin bezwyznaniowych, jak i wyznających różne religie
— podkreślono.
Nie chcemy stawać w opozycji do jakiejkolwiek religii. Nasze wydarzenie stanowi dodatkową opcję
— wyjaśnia Anna Kłonkowska.
„Różne tradycje, z których się wywodzimy”
Czy rzeczywiście możemy mówić o „całkowicie świeckim” wydarzeniu? Nie wskazują na to raczej takie wyrażenia, jak „ceremonia”, „rytuał”, „symbol”, wyrażenia organizowanego grupowo, poprzedzonego warsztatami.
Symbolem Postrzyżyn-Zaplecin jest dąb z szeroko rozprzestrzeniającą się koroną i korzeniami. Oznaczają one różne tradycje, z których się wywodzimy i drogi, jakie wybiorą dzieci uczestniczące w rytuale. Cała ceremonia trwa ok. godzinę i jest dla dzieci niespodzianką. Poprzedzają ją warsztaty. Na koniec ceremonii dzieci otrzymują wisiorek z symbolem drzewa - słowiańskiego dębu. Postrzyżyny-Zapleciny są imprezą zamkniętą, by dzieci mogły mieć prywatność
I choć inicjatorzy podkreślają, że nie chodzi o wydarzenie „alternatywne” np. dla katolickiej Pierwszej Komunii Świętej, to z kolei Piotr Pawłowski z organizacji Świecka Szkoła mówi „Wyborczej”, że w ostatnim czasie dostrzega „rosnącą popularność alternatywnych wobec komunii uroczystości dla dzieci”.
Wiąże się to z przyspieszającą laicyzacją społeczeństwa, ale też chęcią części rodziców niereligijnych, by ich dziecko i jego rodzina przeżyło coś wyjątkowego w wymiarze duchowym
— przekonuje. Czy nie wyklucza się to wzajemnie? I czy nie wyklucza się przystępowanie dziecka do Pierwszej Komunii Świętej z wydarzeniem, które sporo czerpie jednak z dawnych wierzeń słowiańskich?
„Co dalej? Noc Kupały?”
Inicjatywa pod tytułem „świecka komunia” (choć nie wiadomo, czy redakcja „Gazety Wyborczej” sama jest w stanie zdecydować, czy „Postrzyżyny-Zapleciny” to świecka alternatywa dla Pierwszej Komunii Świętej) wywołała ciekawą dyskusję.
Nie ma czegoś takiego jak „świecka komunia”. Albo jest katolicka komunia albo nie ma jej wcale. A obowiązku przyjmowania Pierwszej Komunii świętej nie ma.
Czyli jednak powrót do wierzeń przodków. Bez religii - takiej czy innej - raczej się nie da. A co dalej? Noc Kupały i ukłony przed figurą Swarożyca? P.S. Eucharystia zawiera w sobie opowieść i największej Miłości. Nic jej nie zastąpi.
Dobrze, że w tym roku Boże Ciało wypada w czwartek, można wyjechać do spa.
Nareszcie upadło zacofane chrześcijaństwo i Polacy mogą zająć się bardziej oświeconymi tematami - stawianiem Tarota, astrologią i pogańskimi zabobonami.
Cały tekst nasuwa wnioski raczej dość smutne dla „osób bezwyznaniowych”. Nawet jeśli deklarują, że brak wiary i praktyk religijnych daje im wolność, to jednak najwyraźniej tęsknią chociażby za rytuałami, przeżyciami duchowymi, byciem częścią wspólnoty, którą łączy coś głębszego. Tym gorzej, że potrzeba „zapchania” tej „dziury” po Bogu może prowadzić niekiedy w objęcia osób i grup, które nie mają dobrych intencji -, „wróżek”, „tarocistów”, okultystów czy sekt. Z drugiej strony, także rodzice posyłający dziecko do Pierwszej Komunii Świętej powinni jednak rozumieć, że skoro Komunia, to nie „Postrzyżyny Zapleciny”, aby nie namącić dzieciom w głowach.
aja/Wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/693029-gw-zamiast-komunii-proponuje-postrzyzyny-zapleciny