„Myślę, że jesteśmy kulturowo chrześcijańskim krajem. Nazywam siebie kulturowym chrześcijaninem” – powiedział naukowiec Richard Dawkins w rozmowie z brytyjskim radiem LBC. Do jego słów odniósł się poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Jabłoński. Jak wskazał polityk, „guru wielu wojujących ateistów (…) przyznaje, że jest przerażony wypieraniem chrześcijaństwa przez islam”.
Biolog Dawkins w wywiadzie dla radia LBC określił siebie „kulturowym chrześcijaninem”. Na jego wypowiedź zwrócił uwagę poseł Jabłoński.
Bardzo ciekawe! Richard Dawkins – guru wielu wojujących ateistów – definiuje sam siebie jako „kulturowego chrześcijanina” – i przyznaje, że jest przerażony wypieraniem chrześcijaństwa przez islam. Warto posłuchać
– napisał polityk PiS.
Dawkins zwrócił też uwagę na ekspansję islamu w Europie. Przyznał, że czuje się „trochę przerażony” tym, że w Londynie przy okazji Ramadanu zapalono światło, a podczas Wielkanocy nie uczyniono takiego symbolicznego gestu.
„Kulturowo chrześcijański kraj”
Muszę powiedzieć, że byłem lekko przerażony, gdy usłyszałem, że Ramadan jest promowany. Myślę, że jesteśmy kulturowo chrześcijańskim krajem. Nazywam siebie kulturowym chrześcijaninem. Nie jestem wierzący, ale jest różnica między byciem wierzącym chrześcijaninem, a byciem kulturowym chrześcijaninem
– powiedział ateista, przyznając, że lubi „hymny i kolędy”.
W chrześcijańskim etosie czuję się jakby w domu
– dodał.
Czuję, że jesteśmy chrześcijańskim krajem w tym sensie
– zaznaczył biolog.
Zdaniem naukowca chrześcijańskie świątynie są cenne pod względem kulturowym.
To prawda, że statystycznie liczba ludzi, którzy wierzą w chrześcijaństwo spada. I jestem z tego powodu szczęśliwy. Ale nie byłbym szczęśliwy, gdybyśmy na przykład stracili nasze katedry i nasze piękne parafialne kościoły
– przyznał.
Doktryna islamska wroga wobec kobiet
Według Dawkinsa „to byłoby naprawdę straszne”, gdyby chrześcijaństwo zostało zastąpione „jakąkolwiek alternatywną religią”.
Jeśli musiałbym wybierać między chrześcijaństwem a islamem, za każdym razem wybrałbym chrześcijaństwo
– podkreślił ateista.
Biolog ocenił, że zapisane w Koranie zasady są niebezpieczne m.in. dla kobiet. Zaznaczył przy tym, że nie chodzi mu o zwyczajnych muzułmanów.
Jest czynna wrogość wobec kobiet, która jest promowana – myślę, że – przez święte księgi Islamu. Nie mówię o pojedynczych muzułmanach, którzy oczywiście są dość inni. Ale doktryna islamu, hadis i Koran są fundamentalnie wrogie wobec kobiet i gejów. Czuję, że wolę żyć w kraju kulturowo chrześcijańskim, chociaż nie wierzę w ani jedno słowo wiary chrześcijańskiej
– wskazał naukowiec.
CZYTAJ WIĘCEJ:
X/LBC/wPolityce.pl/bjg
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/687238-dawkins-nazywam-siebie-kulturowym-chrzescijaninem