Straż Graniczna zatrzymała dziewięciu młodych Syryjczyków, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z Białorusią w okolicach Czeremchy (Podlaskie). Dzięki alertom z tzw. bariery elektronicznej, czyli systemu kamer i czujników, na miejsce zostały wysłane patrole graniczne.
Proceder sztucznie wykreowany i nadzorowany przez białoruskie służby
SG opublikowała we wtorek na Twitterze krótki film z tej akcji, która miała miejsce w miniony weekend. Podlaski Oddział SG zamieścił wraz z tym samym filmem komunikat podkreślając, że proceder nielegalnej migracji z terytorium Białorusi do Polski jest „sztucznie wykreowany i cały czas nadzorowany przez białoruskie służby”, które czerpią zyski z nielegalnej migracji i współpracują z grupami przemytniczymi.
Dzięki barierze elektronicznej jesteśmy w stanie obserwować to, co się dzieje na granicy i szybko reagować na każdą próbę nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy
— podkreślono.
Mężczyźni byli dobrze przygotowani do nielegalnego przekroczenia granicy i przedostania się przez Polskę do wybranych krajów Europy Zach.
— dodano
„Jednego dnia kilku, a następnego kilkuset cudzoziemców”
Jednego dnia na terytorium Polski wbrew przepisom usiłuje przedostać się kilku cudzoziemców, a następnego dnia jest to już kilkadziesiąt lub nawet kilkaset osób
— poinformowała Krystyna Jakimik-Jarosz z POSG. Minionej doby odnotowano trzy próby nielegalnego przekroczenia granicy, ale we wtorek rano zatrzymana została grupa 20-osobowa (w okolicach Czeremchy).
Od początku września w Podlaskiem odnotowano blisko 370 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. W marcu i kwietniu było po ok. 2,5 tys. takich prób, w maju ok. 3 tys. W czerwcu odnotowano ich również niespełna 3 tys. W lipcu było 4 tys. takich prób, a w sierpniu - blisko 2,8 tys.
Według statystyk SG, łącznie od początku roku na granicy polsko-białoruskiej było 21 tys. prób jej nielegalnego przekroczenia.
CZYTAJ TAKŻE:
PAP/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/662253-sg-grupa-syryjczykow-zatrzymana-na-granicy-z-bialorusia