Dyktatura ideologii trans w dalszym ciągu niszczy wolność słowa, ale grozi także zniszczeniem zdrowia naszych dzieci.
Roisin Murphy, irlandzka wokalistka występująca niegdyś w elektropopowym duecie Moloko, a potem mająca za sobą kilkuletnią solo karierę pełną sukcesów, odważyła się dotknąć jednego ze „złotych cielców” tej ideologii – zmiany płci.
Szkodliwość blokerów
Blokery dojrzewania są popier…, całkowicie szkodliwe, „big pharma” cynicznie na nich zarabia pieniądze. Małe, pogubione dzieci są bezbronne i należy je chronić, taka jest prawda
— napisała Murphy na sieciach społecznościowych.
Pewnie spodziewała się ataku i dlatego od razu dodała:
Proszę, nie nazywać mnie terf, proszę, nie używać tego słowa przeciwko kobietom.
„Terf” ([trans-exclusionary radical feminist) jest wyrazem którym trans ideolodzy opisują feministki krytykujące szaleństwo transseksualizmu.
Blokery dojrzewania są jednym z najgorszych objawów tego szaleństwa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
— WYWIAD. Łukasz Sakowski: Z dysforii płciowej się wyrasta.
W niedawnej rozmowie, którą przeprowadziłem z blogerem naukowym Łukaszem Sakowskim, mężczyzną, który zaczął stosować terapię blokerową w celu zmiany płci, a potem przestał, mówił on dużo o niebezpieczeństwach związanych z tymi środkami.
Blokery dojrzewania, z których sam korzystałem, są przebadane pod kątem przedwczesnego dojrzewania i nadmiernego popędu seksualnego. Nigdy nie przeprowadzono badań klinicznych na temat wpływu tego leku w leczeniu dysforii płciowej. To jest leczenie eksperymentalne, co potwierdza coraz więcej instytucji medycznych na Zachodzie. Nie ma znaczących dowodów na jakąkolwiek ich skuteczność
— powiedział mi.
Coraz więcej instytucji na Zachodzie ostrzega przed ich szkodliwością, licznymi skutkami ubocznymi (osteoporoza, choroby wątroby i nerek, guzy wątroby, depresja, zaburzenia lękowe) i ogranicza ich stosowanie.
Wielka presja
Wydaje się, że pożądana byłaby dyskusja na ten temat i tego, czy dzieci mogą z nich korzystać. Jednak Roisin Murphy również uważała, że tak nie jest. Po jej wypowiedzi rozpoczęła się cała kampania przeciwko niej. W pewnym momencie jej wytwórnia płytowa Ninja Tune ogłosiła, że wstrzymuje promocję jej nowego albumu, który właśnie pojawił się na rynku. Murphy, dla której to było zdecydowanie za dużo, wydała oświadczenie, w którym przeprosiła za to, co powiedziała i wszystko wycofała.
Przypadek Murphy jest pouczający z kilku powodów.
Przede wszystkim pokazuje, jak silna jest presja społeczna i kulturowa wobec tych, którzy chcą problematyzować dogmaty transsekty. Presja ta jest tak wielka, że dyskusja o przyszłości dzieci i szkodliwych konsekwencjach blokerów zostaje całkowicie stłumiona ze względu na ideologię.
Wspomniany Sakowski został także zaatakowany jako „transfob” za to, że przyznał się do detranzycji i wskazał na szkodliwość medyczną blokerów (co sam odczuł na swoim zdrowiu). Mimo tego, że sam jest gejem.
Jednak sytuacja w Polsce jest w dalszym ciągu lepsza niż na Zachodzie. Sakowski, który ma jeszcze okazję wypowiadać się w mediach w Polsce, na Zachodzie z pewnością zostałby całkowicie uciszony.
Zachowajmy tę wolność. Z powodu naszych dzieci.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/661990-mowila-o-szkodliwosci-blokerow-i-zostala-zaatakowana