Wyspy Dziewicze pozywają bank JP Morgan Chase o umożliwienie handlu ludźmi. Sprawa dotyczy transakcji i transferów finansowych powiązanych z Jeffreyem Epsteinem, bohaterem największej afery pedofilskiej w dziejach Stanów Zjednoczonych. Wiele wskazuje jednak na to, że amerykańskie robią wiele by aferze ukręcić łeb.
Skierowałem pytanie do KE o wypowiedź Tuska w sprawie odblokowania KPO dzień po wyborach
Po tym jak Mimi Liu, prokurator Wysp Dziewiczych - terytorium zależnego USA, złożyła pozew przeciwko JP Morgan o umożliwienie handlu ludźmi, bank został zmuszony do ujawnienia transakcji i transferów finansowych powiązanych z Jeffreyem Epsteinem. Opiewają one na ponad miliard dolarów. Prokurator chce dowieść, że bank wiedział, iż Epstein zbudował ogromną sieć stręczycielską i pedofilską, a mimo to świadczył mu usługi finansowe umożliwiając prowadzenie haniebnego procederu. Część transakcji miała wprost dotyczyć jego nikczemnej działalności. Chodzi m.in. o przekazywanie kwot na rzecz różnych kobiet z Europy Wschodniej i Środkowej. Być może to wpłaty dla ofiar - za milczenie, efekt zawartych z nimi umów.
Zgłoszenie o podejrzanej działalności banku zostało złożone w Departamencie Skarbu jeszcze w 2019 roku - po śmierci Epsteina w nowojorskim więzieniu. Oficjalnie pedofil miał popełnić samobójstwo - powiesić się, ale ta wersja jest podważana. Tak czy owak od tych zdarzeń upłynęły 4 lata i to najlepszy dowód na to, że największa afera pedofilska w historii Stanów Zjednoczonych jest zamiatana pod dywan. Śledztwa zmierzają donikąd, sprawa utknęła. Nie ma rozpraw, świadków, nowych oskarżonych. - pedofili, którzy korzystali z usług Epsteina stręczącego im nieletnie dziewczęta.
W ciągu 4 lat doprowadzono do skazania zaledwie jednej osoby. Na 20 lat za kratami wylądowała Ghislaine Maxwell, córka potentata prasowego Roberta Maxwella, która jako rajfura latała po świecie i wyszukiwała dziewczęta dla klientów Epsteina. Drugą aresztowaną osobą był właściciel paryskiej agencji modelek Jean Luc Brunel, który „oferował” je Epsteinowi. Z odkrytej korespondencji wynika, że zboczeniec z Paryża wysłał zboczeńcowi z Nowego Jorku w prezencie urodzinowym trzy 12-letnie dziewczynki w tym 2 siostry. Ale bęc, Brunel jak raz, zupełnie jak Epstein też popełnił samobójstwo. I na tym koniec.
Jest więc tak: mamy do czynienia z największą aferę pedofilską i dotyczącą handlu ludźmi w Stanach Zjednoczonych, w której odkryto, że Maxwell wyszukiwała towar na całym świecie, Brunel dostarczał z własnej agencji, a Epstein sprzedawał. Kto kupował??? Ano nikt. Tych ludzi nie ma, rozpłynęli się, zniknęli, nigdy ich nie było, to pomówienia, insynuacje, bezpodstawne oskarżenia - co sobie tam opinia publiczna winszuje. Tu nie chodzi o księży, więc po co rany rozgrzebywać, ludność niepokoić, o nieprzyjemnych sprawach mówić? Po co wracać do takich starych historii?
Wyspa orgii i Lolita express
A wszystko zaczęło się w 1997 roku kiedy to oskarżany o defraudacje w piramidzie finansowej bankrut, nowojorski przedsiębiorca Epstein postanowił wejść w nowy, lepszy biznes - rajfurstwo, sutenerstwo, handel ludźmi. Epstein szybko stał się przyjacielem władców i właścicieli świata, a jego majątek mimo porażek finansowych urósł do co najmniej miliarda dolarów. Jego rajfury, w tym córka potentata prasowego Maxwella, latały po świecie i „rekrutowały” młode, nawet 14-letnie dziewczęta. Te zwabione, ogłupione, omamione wizją kariery, otumanione blichtrem, towarzystwem sław lądowały w jego apartamentach, posiadłościach, nawet na prywatnej wyspie zwanej wyspą orgii i tam na przyjęciach wpadały w łapy zboczeńców. Latały tam jego prywatnymi samolotami, o których mówiono, że należą do linii lotniczych Lolita Express.
Seryjny samobójca
Pierwsza pedofilska afera została ujawniona w 2005 roku kiedy to Epstein chciał zapłacić 14-letniej dziewczynce, by się rozebrała i zrobiła mu masaż. Pierwszy raz aresztowano go w 2008 roku. Po procesie i specjalnym układzie z prokuratorem skazano na 13 miesięcy niby więzienia. Na noc chodził do niego spać, a całe dnie mógł spędzać w swej firmie i apartamencie.
Po raz kolejny został zatrzymany w lipcu 2019 tego roku. Kilkudziesięciu agentów zrobiło nalot na jego domy. Znaleziono tysiące zdjęć zdjęć nagich młodych dziewcząt, dyski z pornografią, a także notes, w którym były namiary „klientów” i opisy Lolitek. Epstein uciekł jednak sprawiedliwości. W sierpniu jakoby/być może/chyba/oficjalnie/ z tym, że nie na pewno popełnił samobójstwo. Na pewno to wiadomo, że jak na razie to on nie żyje. W czasie gdy owo samobójstwo popełniano, uznojeni trudami pracy strażnicy zasnęli, kamery w jego celi, a był więźniem pod specjalnym nadzorem, same się wyłączyły, a na szyi i karku Epsteina pojawiły się zadrapania i siniaki. Od samopowieszenia się.
Disney - po co dzieci (i klientów) denerwować
Kiedy w 2019 roku aresztowano pedofila, na jaw wyszła jeszcze jedna afera. Okazało się, że jedna z największych stacji telewizyjnych Ameryki – należąca do Disney’a ABC, od 2016 roku ukrywała dowody na praktyki dewianta, by ochronić ludzi, którzy wykorzystywali podsyłane przez niego dziewczynki. Do mediów przeciekło niejawnie nagrane wyznanie rozgoryczonej dziennikarki Amy Robach, która mówiła swojemu producentowi, że już trzy lata wcześniej miała wszystkie materiały pozwalające zdemaskować pedofila i zakończyć jego działalność. Robach opowiadała o zeznaniach świadków, wywiadach z ofiarami, materiałach dotyczących Billa Clintona i pałacu (chodzi o brytyjską rodzinę królewską) i o tym jak stacja „zabiła” jej śledztwo dotyczące największego pedofila Ameryki. Myślicie Państwo, że ktoś w ABC od Disney’a przejął się sprawą? Oczywiście, że tak. Stacja przeprowadziła wielkie wewnętrzne śledztwo próbując ustalić kto wypuścił w świat nagranie z wyznaniem Robach.
W 2016 kiedy dziennikarka ABC miała przygotowany reportaże demaskujące działalność pedofila i pokazująca na jak ogromną skalę zbudował swe przedsięwzięcie, trwała akurat kampania wyborcza o Biały Dom i okazało się, że jednym z korzystających z usług rajfura pedofila mógł być były prezydent, mąż kandydatki na prezydent Bill Clinton. Innym z klientów zaś książę Andrzej, brat ówczesnego następcy brytyjskiego tronu, a obecnie króla Karola III. Kolejny to m.in były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair. Wiadomo, że bywali w apartamentach Epsteina, posiadłościach na wyspie orgii, latali jego samolotami - są zapisy z dzienników pokładowych, widywano ich z nim, uczestniczyli w przyjęciach. Co tam się dokładnie wyprawiało tego oficjalnie nie wiadomo, chociaż zeznania ofiar mają potwierdzać najgorsze przypuszczenia.
Wśród gości byli też Bill Gates, Woody Allen, aktor Kevin Spacey. Swoje śledztwo prowadzili też Francuzi sprawdzając, którzy ministrowie i członkowie ich elit bywali gośćmi pedofila. Po nim właśnie aresztowano właściciela agencji Brunela, który już w 1988 roku oskarżany był o gwałcenie odurzanych narkotykami modelek. Dochodzenie oczywiście porzucono po tym jak Brunel z tęsknoty za Epsteinem też popełnił samobójstwo. Najwyraźniej nie tylko w Polsce są seryjni samobójcy.
Przez 4 lata nic się praktycznie w sprawie największej afery pedofilskiej w Ameryki nie wydarzyło. Na październik wyznaczono termin rozprawy pomiędzy bankiem JP Morgan, a prokurator Wysp Dziewiczych - wyspa orgii Epsteina leżała w tym archipelagu. Być może więc dowiemy się czegoś więcej. Ubiegający się o nominacje Republikanów w wyścigu prezydenckim Vivek Ramaswamy obiecał upublicznić listę gości Epsteina. - W kraju jest wielu realistów spiskowych. Jestem jednym z nich - mówił na jednym ze spotkań z wyborcami. - Teorie spiskowe okazują się prawdą.
Prawdziwa teoria spiskowa
Jedna z teorii spiskowych głosi, że afery pedofilskie, które nie dotyczą duchownych są zamiatane pod dywan, łeb im się jak Epsteinowi ukręca. Nie tylko w Ameryce, o czym zaświadczyć może Mariusz Zielke, autor filmu „Bagno” ujawniającego pedofilskie obrzydlistwa znanego muzyka Krzysztofa S.
Tak czy owak, w przypadku Epsteina. mamy do czynienia nie tylko z historią zboczonego perwerta, ale też jego środowiska, elit politycznych, finansowych, medialnych i show biznesu – władców i właścicieli świata. To też historia o zmowie milczenia, całkowitym zepsuciu, poziomie degeneracji dla nas niepojętym. Do tego, by tacy ludzie jak Epstein mogli przez kilkanaście lat działać potrzeba instytucji i procedur – specjalnej policji, prokuratury i sądów, odpowiednich mediów i klasy politycznej, które to wszystko będą osłaniać. Potrzeba wielkich zmian w świadomości społecznej – tę mogą przeorać show biznes i media jak w Polsce GW, czy Onet, które bohaterką mogą uczynić zwykłą k…ę, wmawiając, że prostytucja to droga do samodzielności, niezależności. Bezrozumnie gonimy Zachód, z gorliwością nowobogackich przyjmujemy wszelkie wzorce, w tym kulturowe. Ale jeszcze możemy się zatrzymać. Od nas zależy czy za kilka lat będziemy mieli własnych Epsteinów i Weinsteinów.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/661072-transakcje-pedofila-komu-slal-pieniadze-epstein