Na wniosek szefa MS Zbigniewa Ziobry w poniedziałek w trybie nadzwyczajnym zbierze się Krajowa Rada Sądownictwa, aby debatować nad upolitycznieniem sądownictwa i potrzebą dalszego reformowania wymiaru sprawiedliwości. Obrady rozpoczną się o godz. 10.
Nadzwyczajne, jednodniowe posiedzenie Krajowej Rady Sądownictwa zwołała przed prawie dwoma tygodniami przewodnicząca KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka. W rozmowie z PAP wyjaśniła, że obligują ją do tego przepisy ustawy o KRS, zgodnie z którymi przewodniczący Rady jest zobowiązany do wyznaczenia posiedzenia KRS na wniosek ministra sprawiedliwości.
Jak podała KRS, poniedziałkowe posiedzenie będzie dotyczyło „przeprowadzenia dyskusji w sprawie równego traktowania stron postępowań w polskich sądach z zachowaniem neutralności światopoglądowej”.
Tematem obrad będzie postępujące upolitycznienie sądownictwa i stosowanie przez niektórych sędziów podwójnych standardów
— poinformowała.
Rada zapowiedziała też, że na posiedzeniu przedyskutuje problemy sądownictwa i podejmie ewentualne działania w ramach swoich kompetencji.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, kierując przed dwoma tygodniami do przewodniczącej Pawełczyk-Woickiej wniosek o zwołanie posiedzenia, podkreślił, że dochodzi do orzeczeń wydawanych przez sądy z wyraźnie politycznych motywacji.
Mnożą się wyroki uniewinniające, bądź wyjątkowo łagodne, nawet w przypadkach ciężkich przestępstw popełnianych z użyciem przemocy. Dotyczy to agresorów ze strony opozycji, środowisk lewicowych i LGBT. (…) Sędziowie nie mogą swoimi wyrokami podjudzać do popełniania przestępstw na szkodę „właściwych” ofiar i gwarantować sprawcom bezkarność. Dlatego konieczne jest odpolitycznienie sądów, poprzez zdecydowaną reformę sądownictwa
— argumentował Ziobro. Podkreślił przy tym, że występuje do KRS jako konstytucyjnego organu stojącego na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów.
Potrzeba dokończenia reformy
Sędzia Pawełczyk-Woicka pytana przez PAP, czy - tak jak szef MS - widzi potrzebę dokończenia reformy sądownictwa włącznie z Sądem Najwyższym, odpowiedziała, że KRS analizowała i opiniowała projekty ministra sprawiedliwości w tej sprawie.
Co do zasady Rada zaakceptowała te projekty i opiniowała je pozytywnie. Proponowane w nich rozwiązania dotyczące spłaszczenia struktury sądów powszechnych podobają się większości sędziów i byłyby korzystne dla obywateli. Dopracowania wymagają jednak propozycje dotyczące procedury dyscyplinarnej i zmniejszenia Sądu Najwyższego, które powinny być kompatybilne i dostosowane do aktualnego stanu prawnego
— powiedziała sędzia Pawełczyk-Woicka.
Według szefowej KRS reformy wymaga zarówno system sądów powszechnych, jak i Sąd Najwyższy.
W szczególności niewydolny jest Sąd Najwyższy, gdzie dzieją się rzeczy niebezpieczne. Chodzi o to, co dzieje się w Izbie Karnej SN. W tej izbie wyroki w brutalnych sprawach karnych uchylane są tylko z tego powodu, że w składzie rozpoznającym apelację był sędzia niespełniający - zdaniem sędziów SN - wymogów niezależności i niezawisłości. Są to arbitralne opinie SN, nieoparte o jakiekolwiek dowody. Niektóre orzeczenia tej izby wykraczają poza obowiązujące przepisy dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego
— wyjaśniła przewodnicząca KRS.
Zaznaczyła przy tym, że czas kampanii wyborczej nie jest momentem na realne reformowanie sądownictwa.
Mamy okres wyborczy, a zatem podejmowanie jakichkolwiek rozstrzygnięć dotyczących wymiaru sprawiedliwości jest na tym etapie nieco spóźnione. Można będzie to zrobić dopiero po wyborach. Dyskusja o przyszłości sądownictwa jest zawsze potrzebna, także w trakcie kampanii wyborczej. Politycy mogą wówczas przedstawiać swoje pomysły na reformę wymiaru sprawiedliwości i poddać się ocenie wyborców. Chodzi o dyskusję merytoryczną. Jednak realne działania mogą mieć miejsce dopiero po wyborach
— podkreśliła.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/660165-nadzwyczajne-posiedzenie-krajowej-rady-sadownictwa