Przy granicy polsko-białoruskiej, aktywiści znaleźli 31-letniego obywatela Somalii. Alarmowali, że jest w bardzo złym stanie zdrowia. Tymczasem okazał się zdrowy i nie chciał zostać w Polsce. Rzeczniczka Straży Granicznej, porucznik Anna Michalska przekazała, że cudzoziemcy wiedzą, że jeżeli zaangażują aktywistów, to może uda im się dostać dalej, do innych krajów Europy Zachodniej.
Do zdarzenia doszło 16 sierpnia około godziny 16.
Aktywiści wezwali zespół ratownictwa medycznego do mężczyzny znalezionego przy granicy w rejonie placówki SG Dubicze Cerkiewne. Służby poinformowały straż graniczną, jednak aktywiści nie chcieli wskazać funkcjonariuszom miejsca, gdzie jest cudzoziemiec
— powiedziała por. Michalska.
Blaga na granicy
Aktywiści doprowadzili tam ratowników, którzy zabrali mężczyznę do samochodu i przebadali.
Okazało się, że obywatel Somalii czuł się dobrze, bez wskazań do hospitalizacji
— wyjaśniła rzeczniczka SG.
Zaznaczyła, „że wcześniej aktywiści zgłaszali, że mężczyzna ma temperaturę 38-39 stopni C. i jest umierający”. Ratownicy zmierzyli mu temperaturę i okazało się, że miał 36 stopni C.
Aktywiści mieli go też nieść, a tymczasem mężczyzna sam wstał i podszedł do samochodu SG. Tak podali ratownicy
— przekazała por. Michalska.
Funkcjonariusze zabrali obywatela Somalii do placówki SG. Tam został poinformowany, w swoim języku, że może ubiegać się o ochronę w Polsce.
Stwierdził, że nie chce tu zostać, chce dostać się do Niemiec. Na Białoruś przybył legalnie z Rosji - miał wszystkie pozwolenia, wizy i bilety
— przekazała rzeczniczka.
Lekarze zadecydowali, że nie ma kompletnie żadnych wskazań do jego hospitalizacji i leczenia, a on nie chciał ubiegać się o ochronę międzynarodową w Polsce, choć aktywiści mówili inaczej. Złożył taką pisemną deklarację. Został więc zawrócony do linii granicy
— powiedziała.
SG zamieściła wpis w mediach społecznościowych wraz z dwoma zdjęciami 31-letniego cudzoziemca. Na jednym - opublikowanym przez aktywistów - mężczyzna leży na ziemi. W opisie ich autorstwa można przeczytać, że obywatel Somalii jest osłabiony i nie może się ruszać. Na drugim zdjęciu mężczyzna siedzi wewnątrz samochodu i pokazuje kciuk w górę.
To nie jest pierwszy tego typu przypadek, że cudzoziemcy wiedzą i sami mówią nam o tym, że jeżeli zaangażują aktywistów, to może uda im się dostać dalej, do innych krajów Europy Zachodniej
— podkreśliła por. Michalska.
Zaznaczyła, że SG nigdy nie podejmuje decyzji o stanie zdrowia osoby, bo nie jest do tego uprawniona.
W naszych szeregach są funkcjonariusze, którzy mają uprawnienia ratowników medycznych, wszyscy są też przeszkoleni do udzielania pierwszej pomocy medycznej i to robimy. Ale o tym, czy osoba jest zdrowa i czy można z nią prowadzić czynności, decydują lekarze
— dodała.
W tym roku hospitalizowano 255 cudzoziemców, na których leczenie straż graniczna wydała 1,228 mln zł, a od początku kryzysu na granicy z Białorusią funkcjonariusze SG wzywali karetkę do cudzoziemców 830 razy.
Do całej sprawy odniósł się też w mediach społecznościowych pełnomocnik rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej Stanisław Żaryn.
Ważny wpis @Straz_Graniczna . Pokazuje mechanizm, za pomocą którego próbuje się manipulować Polakami od chwili uruchomienia operacji hybrydowej przeciwko PL. Szlak nielegalnej migracji to próba osłabienia PL, ale też pretekst do manipulowania Polakami i szerzenia dezinformacji
— napisał na Twitterze Stanisław Żaryn.
29 osób próbowało w środę dostać się nielegalnie z Białorusi do Polski
29 osób próbowało w środę dostać się nielegalnie z Białorusi do Polski
— podała w codziennym raporcie na Twitterze Straż Graniczna.
Byli to m.in migranci z Iranu, Somalii, Maroka, Syrii, Pakistanu i Erytrei.
SG poinformowała, że na terenie działania placówki SG w Krynkach 6 cudzoziemców przeprawiło się na pontonie przez rzekę Świsłocz, jednak na widok patroli zawrócili na Białoruś.
Według statystyk SG, od początku roku na granicy polsko-białoruskiej odnotowano blisko 20 tys. prób nielegalnego jej przekroczenia. W marcu i kwietniu było po ok. 2,5 tys. takich prób, w maju ok. 3 tys. W czerwcu odnotowano ich również niespełna 3 tys. W lipcu było łącznie 4 tys. takich prób. Do tej pory w sierpniu - ponad 1,6 tys. Jak wyliczył Podlaski Oddział SG, w tym roku na granicy z Białorusią ujawniono nielegalnych migrantów pochodzących z blisko 50 różnych państw. Na długości 186 km granicy z Białorusią zbudowana została w 2022 roku stalowa zapora o wysokości 5,5 m, która jest głównym elementem zabezpieczenia tej granicy przed nielegalną migracją. Jej uzupełnieniem jest zapora elektroniczna, czyli system kamer i czujników, który powstał na 206 km tej granicy i w całości jest już użytkowany przez polskie służby graniczne. W Podlaskiem zamknięte do odwołania są wszystkie drogowe przejścia graniczne z Białorusią. Czynne są jedynie przejścia kolejowe w Kuźnicy i w Siemianówce.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/658825-nagle-ozdrowienie-somalijczyka-przy-granicy-z-bialorusia