„Nie bagatelizujemy sytuacji. Traktujemy poważnie kwestie zagrożeń płynących od grupy wagnerowców na Białorusi, natomiast musimy mieć świadomość, że jesteśmy teraz obiektem wojny psychologicznej, która ma powodować wytworzenie pewnego chaosu i paniki w Polsce” — mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora ds. służb specjalnych.
wPolityce.pl: Jaką wiedzę zebrały służby na temat przewidywanych na 5 sierpnia ataków przebywającej na Białorusi Grupy Wagnera?
Stanisław Żaryn, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych: Mamy do czynienia z medialnymi spekulacjami, które trzeba czytać jako element szerszych działań informacyjno-psychologicznych. Nie bagatelizujemy sytuacji. Traktujemy poważnie kwestie zagrożeń płynących od grupy wagnerowców na Białorusi, natomiast musimy mieć świadomość, że jesteśmy teraz obiektem wojny psychologicznej, która ma powodować wytworzenie pewnego chaosu i paniki w Polsce. Nie przywiązywałbym się specjalnie do konkretnej daty. Wzmożenie publiczne, że coś wydarzy się 5 sierpnia raczej trzeba czytać w kategoriach narzędzi psychologicznych, które są stosowane przeciwko Polsce.
Czyli podawanie konkretnej daty ma za zadanie wywołanie paniki społeczeństwa?
Od kiedy wagnerowcy zaczęli pojawiać się na Białorusi mówimy wyraźnie, że to jest nic innego jak rosyjska propaganda. To propaganda mająca na celu właśnie wywołanie paniki, że za chwilę nastąpi atak przeciwko Polsce. Bierzemy to pod uwagę, ale bierzemy też pod uwagę to, że jest to próba wywołania presji psychologicznej. Po to tylko, by zasiać w Polsce panikę, by zdestabilizować Polskę. Takie psychologiczne działania musimy oddzielać od realnych działań wagnerowców.
Jakie są zatem te realne działania? I czy zdanie generałów wojska polskiego o tym, że te działania, choć realne, nie stanowią poważnego zagrożenia jest podzielane również w służbach?
Nasze służby obserwują realne działania i analizują je. Jesteśmy przygotowani na różne scenariusze nie popadając w panikę. To jest skrajnie nieodpowiedzialne, żeby bagatelizować zagrożenie ze strony wagnerowców. Zagrożenie jest realne. Nie jest to zagrożenie ze strony militarnej, w rozumieniu klasycznej wojny. Mamy jednak do czynienia z grupą, która ma doświadczenie i potencjał prowadzenia brutalnych działań hybrydowych. I takie zagrożenie także jest w kanonie współczesnych działań wojennych.
A czy to nie jest grupa zbyt mała, bez sprzętu?
Nieodpowiedzialnie jest mówić, że wagnerowców jest za mało, czy że nie dysponują ciężkim sprzętem. Traktujemy to jako źródło zagrożeń hybrydowych. Jest to innego rodzaju zagrożenie, niż zagrożenie związane z działaniami klasycznymi, militarnymi. Mamy do czynienia z grupą, która może być wykorzystywana do zaognienia sytuacji na granicy, do prób przenikania do Polski po to, żeby destabilizować nas wewnętrznie. Tu wpisane są w katalog zagrożeń działania sabotażowe, dywersyjne. Wpisują się one w modus operandi, który możemy uznać za prawdopodobny. I zdecydowanie ten katalog jest dużo większy, od kiedy wagnerowcy trafili na Białoruś.
Bezpośrednie niebezpieczeństwo, w rozumieniu kontaktu fizycznego, jakie grozi Polakom, to próby naporu, wynikające z obecności grupy przy granicy?
Możemy spodziewać się prób przeniknięcia na stronę polską, litewską, łotewską. Każdy kraj, który ma granicę wspólną z Białorusią rozumie, że zagrożenie jest inne, niż jeszcze pół roku temu. Wagnerowcy mają doświadczenie w działaniach bojowych i propagandowych. Z Afryki wynieśli doświadczenie w stymulowaniu i zarządzaniu sztuczną migracją. Przywołajmy tutaj ocenę włoskich służb, które także widzą w ostatnich miesiącach, że migracja z Afryki jest stymulowana przez wagnerowców na północy Afryki. To są zdarzenia, które byłyby dla nas ogromnym wyzwaniem, ale nie muszą się ziścić.
Jak temu zapobiec? Czy katalog wiz humanitarnych przyznawanych na granicy powinien się w tym kontekście zmienić, zaostrzyć?
Regulacje są dość wyśrubowane jeżeli chodzi o warunki, kto taką wizę humanitarną może otrzymać. Musimy mieć świadomość, że wagnerowcy to są ludzie, którzy pochodzą z różnych państw. Grupa Wagnera robi zaciąg w różnych miejscach na całym świecie. I tutaj na pewno musimy utrzymać bardzo wysokie standardy, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo Polski przy przyjmowaniu tego typu wniosków o wizy humanitarne. Tu się nic w ostatnim czasie nie zmieniło.
Rozmawiała Edyta Hołdyńska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/656940-zaryn-o-ataku-wagnera-spekulacje-dzialaja-przeciw-polsce