Nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców w związku z pożarem hali w Przylepie pod Zieloną Górą - poinformowała minister środowiska Anna Moskwa podczas konferencji.

Pożar hali w Przylepie

Od soboty z pożarem hali w Przylepie, w której składowane są niebezpieczne substancje walczy około 200 strażaków.

O godz. 9 w niedzielę w Zielonej Górze odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego, w którym udział wzięła minister Moskwa.

CZYTAJ TAKŻE: Strażakom udało się opanować pożar hali w Zielonej Górze! Wojewoda lubuski: Zdrowie i życie mieszkańców nie jest zagrożone

„Na dzisiaj nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców”

Na dzisiaj nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców, ale to wszystko dzięki temu, że Państwowa Straż Pożarna, Ochotnicze Straże Pożarne podejmują adekwatne działania. Jest duże zaangażowanie policji, Inspekcji Ochrony Środowiska, ratowników i wszystkich służb

— powiedziała minister środowiska na konferencji nt. pożaru.

Minister poinformowała też, że kolejnym etapem po zakończeniu akcji ratowniczej będzie przeprowadzenie analiz stanu środowiska. Powołana zostanie ponadto grupa, która zajmie się usuwaniem skutków pożaru.

Takie działania, zaraz po zakończeniu akcji ratowniczej, będą podjęte

— wyjaśniła Moskwa.

CZYTAJ TAKŻE:

-Premier reaguje na pożar. Narady z udziałem wicepremiera Kaczyńskiego, ministra Hoffmanna, kierownictwa MSWiA, MKiS i wojewody

-Minister Moskwa: Nie ma ryzyka dalszego rozprzestrzenienia się pożaru w Zielonej Górze. Nikt nie został poszkodowany