Ratowanie nie zna granic, czy to trzęsienie ziemi w Turcji, czy gaszenie pożarów w Grecji - zawsze jesteśmy gotowi udzielić pomocy i zawsze zgłaszamy się pierwsi – powiedział PAP zastępca komendanta głównego PSP Arkadiusz Przybyła.
149 strażaków - małopolskich i wielkopolskich, przy wsparciu z Dolnego Śląska - 49 pojazdami wyruszyło w środę z Krakowa do Grecji, gdzie od piątku będą pomagać w gaszeniu pożarów lasów.
CZYTAJ WIĘCEJ: Polscy strażacy ruszyli na pomoc Grecji! „Cała Polska jest z was dumna, cała Europa i cały świat”; „Dziękuje strażakom za gotowość”
Jak zaznaczył w rozmowie z PAP Arkadiusz Przybyła, na miejscu strażacy będą musieli nie tylko walczyć z ogniem, ale również zmierzyć się z wysokimi temperaturami i silnym, porywistym wiatrem.
Tam pożary są inne, bardziej intensywne
— ocenił zastępca komendanta głównego PSP.
Udział w takiej akcji daje nam satysfakcję, że możemy pomóc innemu krajowi, który sam sobie z tymi pożarami nie radzi
— powiedział.
Ta solidarność w dzisiejszych czasach jest ważna
— podkreślił.
Zaprzeczył, by wyjazd wymagał dodatkowego przygotowania.
Jesteśmy cały czas gotowi, zawsze jesteśmy przygotowani
— zadeklarował.
W środę w Krakowie skoncentrowały się małopolskie i wielkopolskie siły PSP delegowane do walki z pożarem w Grecji. Strażacy wyjechali sprzed Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 5 przy ul. Wyki. W rejon Attyki pojadą przez Słowację, Węgry, Serbię, Bułgarię. Przemierzą prawie 2 tys. km. Działania w Grecji potrwają prawdopodobnie dwa tygodnie, w zależności od rozwoju sytuacji.
W związku z pożarami lasów w Grecji wpłynęła prośba o pomoc ratowniczą w postaci tzw. modułów GFFFV (moduł do gaszenia pożarów lasów z ziemi z użyciem pojazdów). Komendant główny PSP gen. brygadier Andrzej Bartkowiak w porozumieniu z premierem Mateuszem Morawieckim oraz ministrem spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Kamińskim zdecydowali o zgłoszeniu gotowości pomocy przez polskich strażaków. We wtorek wieczorem rząd Grecji zaakceptował ofertę pomocy polskich strażaków.
W Grecji płoną lasy na południe i zachód od Aten. Ewakuowano nadmorskie miejscowości Lagonisi, Saronida i Anavyssos, położone około 15 km na południe od stolicy Grecji. Sytuację utrudnia silny wiatr. Tamtejsza straż pożarna poinformowała, że ogień potrzebował zaledwie dwóch godzin, by pokonać dystans 12 km.
Od wtorku rano we wschodniej części Grecji, w Atenach, w częściach Peloponezu, a także na wyspach na Morzu Egejskim obowiązuje najwyższy, czwarty stopień zagrożenia pożarowego.
W ramach Unijnego Mechanizmu Ochrony Ludności Polska zgłosiła sześć modułów PSP do udziału w skoordynowanych międzynarodowych działaniach ratowniczo-gaśniczych. Co miesiąc dyżur pełnią zamiennie trzy moduły, które mogą być dysponowane w razie potrzeb. Moduł krakowski i poznański koncentruje siły w Krakowie.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/655299-polscy-strazacy-ruszyli-na-pomoc-grekom