Mężczyzna podszedł do stolika, przy którym siedziała para, strzelił do siedzącego przy stoliku mężczyzny, potem do siebie - mówią świadkowie zdarzenia do którego doszło w niedzielę po południu w centrum Poznania. Jeden postrzelony zginał na miejscu, drugi - w szpitalu.
Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak nie chciał w rozmowie z PAP potwierdzić przebiegu zdarzeń, do których doszło w centrum Poznania w obrębie ogródka gastronomicznego przy jednym z hoteli na ul. Św. Marcin. Powiedział, że została zabezpieczona broń krótka, nagrania monitoringu, trwa przesłuchiwanie świadków.
Wiadomo, że obie ofiary śmiertelne to poznaniacy w wieku 30 i 31 lat. Trwa ustalanie, czy mężczyzna, który strzelał był posiadaczem broni i czy miał ją legalnie.
Andrzej Borowiak powiedział, że więcej informacji o okolicznościach i przebiegu zdarzenia, do którego doszło przy ul. Święty Marcin był może będzie można podać w poniedziałek.
Na miejscu zdarzenia trwa zabezpieczanie śladów. Policja odmawia komentarza na temat prasowych spekulacji odnośnie relacji pomiędzy strzelającym, ofiarą i kobietą, która siedziała przy stoliku wraz z zastrzelonym.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/654875-strzelanina-w-centrum-poznania-nie-zyja-dwie-osoby