Czy w bezpośredniej bliskości sanktuarium w Gietrzwałdzie powstanie… wielkie centrum dystrybucji niemieckiej sieci supermarketów Lidl? Przeciwko tej inwestycji protestują mieszkańcy, a sprawa odbija się coraz szerszym echem w Polsce! „Mówimy o wielkim przedsięwzięciu w odległości – w pewnym miejscu – zaledwie 400 m od granic sanktuarium” - podkreśla na łamach tygodnika „Sieci” b. wiceminister infrastktury Jerzy Szmit, który również pyta: „Czy w Fatimie taka inwestycja byłaby możliwa?”.
Wielkie centrum dystrybucji blisko sanktuarium w Gietrzwałdzie
Wielkie emocje budzi sprawa budowy wielkiego centrum logistycznego firmy Lidl w bezpośredniej bliskości sanktuarium w Gietrzwałdzie! Jak donoszą przedstawiciele Komitetu Obrony Gietrzwałdu, na terenie gminy ma powstać „podobno największe w Europie” centrum dystrybucji niemieckiej sieci supermarketów. Ruszyła też zbiórka podpisów pod petycją oraz środków na działania organizatorów!
To Polskie Dziedzictwo Narodowe i Tron Matki Bożej Królowej Polski musi zostać przez nas obronione bez żadnych kompromisów i bezwarunkowo. Nie pozwolimy, aby to święte dla Polaków miejsce zmieniło się w śmietnisko Lidla!
— czytamy we wpisie Komitet Obrony Gietrzwałdu, którego członkowie protestowali w maju na ulicach wsi.
Dlaczego wspomniano o „śmietnisku”? Ponieważ - jak podaje serwis Wirtualna Polska - z dokumentów inwestycji wynika, że w rzeczywistości centrum ma zbierać odpady (papier, drewno, plastik) ze sklepów Lidla w całym regionie. Nawet 154 tys. ton rocznie!
Najpoważniejszym zarzutem wobec inwestycji jest próba zniszczenia kulturowego i przyrodniczego krajobrazu Gietrzwałdu, wsi o historycznym znaczeniu walki o polskość Warmii i oczywiście kultu maryjnego. Monstrualna hala zdominuje krajobraz i przyćmi historyczną zabudowę oraz wzgórze kościelne
— opowiedział serwisowi Wojciech Samulowski z Gietrzwałdu, autor lokalnej gazety. Zarzuca on również wójtowi, iż nie przeprowadził konsultacji społecznych.
Przeciwnicy inwestycji przekonują, iż w gruncie rzeczy nie wiadomo, dlaczego Lidl postanowił postawić swój magazyn akurat na polu uprawnym pod Gietrzwałdem
— czytamy również na wp.pl.
CZYTAJ TAKŻE: Nie chcą centrum dystrybucji niemieckiej sieci marketów! Mieszkańcy Gietrzwałdu protestują: Czara goryczy się przelała!
Jak Lidl chce przekonać do siebie mieszkańców?
Jest także odpowiedź ze strony niemieckiej firmy, która chce najwyraźniej uspokoić i przekonać mieszkańców do swojej inwestycji.
Pragniemy poinformować, że Lidl Polska to firma odpowiedzialna społecznie, dlatego dokładamy wszelkich starań, aby nasze działania miały pozytywny wpływ na otaczającą rzeczywistość. Chcielibyśmy podkreślić, że od samego początku prac nad każdą z naszych inwestycji analizujemy wszelkie warianty, które w największym stopniu są dopasowane do otoczenia i sąsiadującej z inwestycją natury
— czytamy w odpowiedzi Lidla.
Niemiecka sieć supermarketów twierdzi, że jej nowe centrum dystrybucji to kilkaset nowych miejsc pracy dla społeczności lokalnych, oraz inwestycje, takie jak zasadzenie kilkudziesięciu drzew na terenie działki oraz sfinansowanie i przeprowadzenie modernizacji kilometrowego odcinka drogi, wraz z chodnikiem i ścieżką rowerową.
„Czy w Fatimie taka inwestycja byłaby możliwa?”
W czym więc problem? Wyjaśnił to łamach tygodnika „Sieci” Jerzy Szmit, były wiceminister infrastruktury i budownictwa, polityk PiS i prezes Fundacji im. Piotra Poleskiego.
Mówimy o wielkim przedsięwzięciu w odległości – w pewnym miejscu – zaledwie 400 m od granic sanktuarium. Nie mówimy o kilometrach, ale setkach metrów
— podkreślił rozmówca redaktora naczelnego tygodnika „Sieci” Jacka Karnowskiego.
Wybrana lokalizacja jest fatalna. Setki tirów, tysiące ton towarów dziennie byłyby przewożone i wywożone z Gietrzwałdu
— wskazał Jerzy Szmit.
Tereny, na których ma powstać inwestycja, są bardzo cenne przyrodniczo, krajobrazowo i historycznie. Inwestycja zniszczy urok Gietrzwałdu – małej, spokojnej, cichej, pięknie położonej miejscowości, która zachowała charakter warmińskiej wsi z górującym nad nią neogotyckim sanktuarium na wzgórzu. Również to bogactwo przyciąga setki tysięcy pielgrzymów każdego roku do tego niezwykłego miejsca. Pielgrzymi wtapiają się w ten krajobraz, cenią wyjątkową specyfikę miejsca, nie naruszają atmosfery sacrum, która jest tam wyczuwalna.
— wymieniał dalej.
Jak stwierdził, zagadką jest dla niego postawa władz gminy i powiaty, które „tak bardzo prą do tej inwestycji”.
Skąd ta determinacja, by to wielkie centrum logistyczne i przeróbki odpadów z całej Polski powstało właśnie w tym konkretnym miejscu, wbrew wszystkiemu i wszystkim?
— pytał byly wiceminister na łamach „Sieci”
To jest jedyne uznane miejsce objawień maryjnych na ziemiach polskich, szanowane przez cały Kościół, mające ten sam status co Lourdes, Fatima, Guadalupe. Rzecz unikatowa. Czy w Fatimie taka inwestycja byłaby możliwa? To jest konflikt nikomu niepotrzebny, komplikujący i tak trudne relacje polsko-niemieckie. Interes jednej firmy nie może być postawiony ponad oczywistym interesem publicznym. Musimy też pamiętać, że powstanie tak gigantycznej infrastruktury logistycznej byłoby nieodwracalną interwencją. Myślę, że następne pokolenia powiedziałyby: „Jak mogliście do tego dopuścić!”
— ocenił.
PEŁNA TREŚĆ WYWIADU DOSTĘPNA W „STREFIE PREMIUM” PORTALU WPOLITYCE.PL: WYWIAD. Jerzy Szmit: Ta inwestycja zniszczy Gietrzwałd. „Trzeba wiedzieć, gdzie leży elementarny interes naszego państwa”
CZYTAJ TAKŻE: List otwarty do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. „Najgorsze praktyki z czasów komunistycznej dyktatury”
olnk/”Sieci”/wPolityce.pl/wp.pl/Facebook/interia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/648507-centrum-lidla-powstanie-obok-sanktuarium-w-gietrzwaldzie