”Chciałem podziękować za uczczenie pamięci mojego świętej pamięci brata” – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas uroczystości nadania imienia prof. Lecha Kaczyńskiego sali konferencyjnej w MEiN oraz odsłonięcia tablicy pamiątkowej.
Wiedza wykorzystana do pomocy innym
Przy okazji prezes PiS wyjaśnił, że nie jest profesorem – jak go wcześniej przedstawiono – ale ma doktorat, który – jak wskazał – jest sprzed wielu lat.
Moja kariera naukowa trwała krótko, w przeciwieństwie do mojego brata. Ale ta uwaga daje asumpt do innej, jak sadzę, istotnej. To, że Lech Kaczyński zdołał dojść do profesury prowadząc jednocześnie bardzo intensywną działalność opozycyjną. W gruncie rzeczy, przez wiele lat to było jego główne zajęcie. Prowadził też działalność społeczną, związaną z tą opozycyjną, polegającą na tym, że wielu ludziom pomagał w swojej dziedzinie. Był prawnikiem Solidarności, ale nie w kontekście doradcy kierownictwa, ale w szerszym kontekście – ludzie Solidarności z najróżniejszymi sprawami prawnymi zwracali się do niego i on zawsze pomagał
– mówił Jarosław Kaczyński podczas uroczystości.
Jak podkreślił, Lech Kaczyński był gotowy do pomocy w różny sposób.
Najpierw to były kwestie związane z utratą pracy, walką o przywrócenie do pracy, a później, przy końcu lat 80., to były także często sprawy związane z Kodeksem handlowym, chociaż brat musiał najpierw ten kodeks sam solidnie przestudiować. To nie była dziedzina wykładana na jego studiach, ani on sam się nią później nie zajmował. Ale robił to zupełnie bezinteresownie. W ten sposób wykorzystywał wiedzę prawniczą
– zwrócił uwagę prezes PiS.
Działalność w Solidarności
Jarosław Kaczyński przypomniał też o działalności Lecha Kaczyńskiego związanej z organizacją Solidarności, aby nadać związkowi status prawny.
Pracował od rana do wieczora i jako prawnik, i jako generalnie człowiek, który się zna, z kwalifikacjami, przyczynił się do tego, że ten związek powstał. To było wiele różnego rodzaju ograniczeń i trudności. Rzadko się o tym pisze. Pisze się o wybuchu, o związku, który powstał nagle. To wymagało ogromnego wysiłku wielu ludzi w różnych dziedzinach, ale mój brat był wśród tych, którzy zrobili bardzo dużo, należeli do ścisłej czołówki organizatorów Solidarności. Później to powróciło. W innej formie. Bo mój brat był nieformalnie, a później formalnie, pierwszym zastępcą Lecha Wałęsy. Wrócił, kiedy trzeba było ponownie organizować „Solidarność”
– mówił Jarosław Kaczyński.
Polityka historyczna
Prezes PiS ocenił, że jeśli jest jakieś uzasadnienie, by uczcić pamięć Lecha Kaczyńskiego w resorcie edukacji, to jest to jego zaangażowanie w politykę historyczną, w politykę pamięci.
Tym także zajmuje się to ministerstwo, choć trudności są ogromne. Dziękuję panu ministrowi i kierownictwu resortu. To niezwykle istotny element naszej polityki. Praktykę zainaugurował właśnie prezydent Lech Kaczyński. To byłaby wystarczająca przesłanka, by o nim pamiętać także tutaj. Sądzę, że pamięć o nim, kiedy już nikt nie jest w stanie zaprzeczyć, że podjął działania zmierzające do tego, by uniknąć tego, co dziś się dzieje na Ukrainie, ale także w skali globalnej – to jest zupełnie widoczne, a przez długi czas, dla wielu to naoczne nie było, nie rozumieli tego, żyli w świecie, który blokował ten sposób myślenia. Miejmy nadzieję, że to będzie się zmieniać i pamięć będzie trwała. Mój brat, jako człowiek, naukowiec, polityk naprawdę wielkiej rangi, na to zasługuje
– wskazał prezes PiS Jarosław Kaczyński.
W uroczystości wzięli też udział minister edukacji prof. Przemysław Czarnek oraz premier Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/643941-prezes-pis-lech-kaczynski-zawsze-byl-gotowy-do-pomocy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.