Z wielu miejsc w kraju płyną podobne do siebie komunikaty: tegoroczne Triduum Paschalne przyciągnęło do naszych świątyń wyjątkowo wielu wiernych. Kolejki do konfesjonałów, pełne kościoły, radość z uczestnictwa w liturgii. Być może to chwilowe, być może złudne, ale wydaje się, że jednak Polacy zrozumieli, że chcą nam zabrać to, co nas stanowi, co nas osadza w tym trudnym świecie, i co nas łączy.
Jesteśmy wciąż oszołomieni wydarzeniami ostatnich tygodni, ale ich sens jest już jasny. Skoro uderzono tak brutalnie, i tak wulgarnie, w świętego Jana Pawła II, a także w kardynała Adam Sapiehę, to znaczy, że celem jest całkowite zniszczenie chrześcijaństwa w Polsce. Ma zostać zepchnięte do kąta, wyrzucone z życia społecznego, a także i rodzinnego. Bezczelność tego ataku pokazuje skalę zamiarów tych, którzy umieją tylko niszczyć, sami nie mając człowiekowi niczego dobrego do zaproponowania.
Nieprzypadkowo tak często cytujemy w tych dniach słowa kardynała Stefana Wyszyńskiego:
„Jeśli przyjdą zniszczyć ten Naród, zaczną od Kościoła gdyż Kościół jest siłą tego narodu”.
To właśnie próbują zrobić, właśnie teraz. Jeśli im się uda, staniemy bezbronni wobec wyzwań, które mają przecież wymiar nie mniej groźny niż to, z czym mierzyły się poprzednie pokolenia. Rosyjski atak na Ukrainę pokazał, że niepodległość Polski, nasze istnienie, wciąż jest zagrożone. Będziemy też bezbronni wobec narastających wyzwań cywilizacyjnych, które niszczą i całą naszą wspólnotę, i rodzinę, i jednostkę.
To jest czas, w którym musimy być solidarni z naszym Kościołem. To jest czas próby. Czas, w którym trzeba dać z siebie więcej niż zazwyczaj. Wielu Polaków już to czuje, już to wie, i już działa w taki właśnie sposób. Siła ciosów, które są w nas mierzone, wymaga jednak jeszcze mocniejszej odpowiedzi. Tylko wspólnie, tylko działając solidarnie, mamy jakąkolwiek szansę.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/641908-to-jest-czas-w-ktorym-musimy-byc-solidarni-z-kosciolem