„Lewica wesprze inicjatywy zmian nazwy al. Jana Pawła II lub patronów szkół noszących imię polskiego papieża, sama jednak nie wystąpi z takimi propozycjami” – zadeklarowała w rozmowie z PAP Agata Diduszko-Zyglewska. Stołeczna radna Nowej Lewicy manifestuje odnośnie papieża z Polski „prawo poznania prawdy na temat całości jego życiorysu”. Nie precyzuje jednak, czego o JPII nie wie.
Diduszko-Zyglewska: chętnie wesprzemy oddolne inicjatywy ws. JPII
Takie inicjatywy, jak zamiany nazwy al. Jana Pawła II lub zmiany patronów szkół (polskiego papieża – PAP) powinny wychodzić od strony mieszkańców. To, co my mówimy ludziom, to, że my, jako lewica chętnie ich wesprzemy
— powiedziała radna.
Dodała, że jej ugrupowanie może pomóc inicjatorom zmian w nazewnictwie w sformułowaniu pism lub służyć pomocą prawną.
To, co robimy, jako lewica, to staramy się żeby ludzie zrozumieli, że krytyczna rozmowa o tym pontyfikacie i o tej ważnej postaci, nie jest tematem tabu, że mamy prawo krytykować Jana Pawła II, że mamy prawo poznać prawdę na temat całości jego życiorysu, nie tylko mieć wybiórcze informacje o tym, co było dobre (…) Uważamy, że ludzie mają prawo do wiedzy, wymaga tego również szacunek do ofiar Kościoła
— oznajmiła.
Interpelacja ws CMJP2
W środę Diduszko-Zyglewska poinformowała na Facebooku, że wraz radnym Markiem Szolcem napisali interpelację do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego z apelem o przekształcenie Centrum Myśli Jana Pawła II, w „neutralną religijnie instytucję, która promowałaby dialog międzykulturowy i religijny”.
W uzasadnieniu interpelacji ws. radni lewicy napisali, że dla „wielu mieszkańców Warszawy refleksje Karola Wojtyły nie mają charakteru uniwersalnego zwłaszcza w kontekście podejścia do praw kobiet, praw osób LGBT, rodziny, przemocy seksualnej wobec dzieci”
Ekstremum wojującego ateizmu
Przewodniczący klubu stołecznych radnych Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Figura ocenił, że „pani radna Diduszko i radny Szolc, to margines, to jest ekstremum wojującego ateizmu”.
Wyraził przekonanie, że ich poglądy nie są dominujące w stolicy ani w Radzie Warszawy.
Radna Diduszko-Zyglewska skarży się, że nie zna „prawdy na temat całości życiorysu Jana Pawła II”. Być może warto zasypać jej profil na Facebooku lub Twittera odnośnikami, gdzie może się o papieżu z Polski douczyć. Są filmy, dokumenty, relacje świadków jego życia, listy, twórczość literacka przyszłego papieża. Nie trzeba zatrzymywać się na relacjach medialnych opartych o nieudolnie i z góry pod założone tezy zinterpretowane teczki UB. Że niewiele tam o tym, co było niedobre? Z tym radna Diduszko-Zyglewska będzie musiała sobie jakoś sama poradzić.
A gdy chodzi o zarzut, że „refleksje Karola Wojtyły nie mają charakteru uniwersalnego zwłaszcza w kontekście podejścia do praw kobiet, praw osób LGBT, rodziny, przemocy seksualnej wobec dzieci” - z przypadłością Diduszko-Zyglewskiej, jaką jest ignorancja, trudno polemizować. Wystarczy sięgnąć choćby po „Miłość i odpowiedzialność”, „Osobę i czyn”, adhortację „Familiaris Consortio” czy w list apostolski do kobiet „Mulieris dignitatem”, by wiedzieć, jak bardzo stołeczna radna Nowej Lewicy się myli.
rdm/PAP/wPolityce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/638500-marzenia-diduszko-zyglewskiej-ws-jana-pawla-ii