Dla mnie to jedna z najciekawszych rozmów, jakie przeprowadziłem dla tygodnika „Sieci”.
Jan Śpiewak, socjolog, publicysta i przewodniczący stowarzyszenia Wolne Miasto, obronił niedawno na Uniwersytecie Warszawskim pracę doktorską pt. “Inteligencja wobec liberalizmu. Publicystyka “Przeglądu Politycznego” w latach 1983 – 1989″. Analizował w niej zawartość podziemnego pisma wydawanego w drugiej połowie lat 90. przez środowisko gdańskich liberałów z Donaldem Tuskiem na czele.
Zastanawiało mnie, co wydarzyło się między uchwaleniem mocno syndykalistycznego i egalitarystycznego programu pierwszej Solidarności w październiku 1981 r. a grudniem 1989 r., kiedy wygrała racjonalność neoliberalna, mocno oparta na nierównościach społecznych i konkurencji
— wyjaśnił mi naukowe cele swojej pracy.
Według niego zmianę polityki opozycji antykomunistycznej można wytłumaczyć właśnie analizą tekstów publikowanych w czasopiśmie gdańskich liberałów. Tam, jak twierdzi, początkowe idee socjaldemokratyczne przejęte od Solidarności zostały stopniowo zastąpione radykalnym liberalizmem. Liberalizm, najpierw intelektualny, a potem polityczny, utorował drogę reformom wprowadzonym później przez Leszka Balcerowicza, które zmasakrowały polski przemysł i gospodarkę.
Intelektualny proces zmiany orientacji politycznej w szeregach intelektualnej opozycji na liberalizm otworzył także, twierdzi Śpiewak, możliwość porozumienia z reżimem komunistycznym.
Neoliberalizm przyniósł możliwość dogadania się z władzą. Stworzył platformę do reform i wyprowadzenia kraju z kryzysu. To było dla liberałów najważniejsze, ponieważ kraj był w tragicznym stanie i trzeba było go uratować
— mówi mi lewicowy działacz społeczny.
Ważną rolę intelektualną w tym wszystkim odegrała koncepcja „społeczeństwa obywatelskiego” wypracowana przez socjologa Ireneusza Krzemińskiego na łamach pisma. Jej celem było okiełznanie społecznej siły Solidarności przez zmianę jej narracji.
Krzemiński przesunął akcent z dość radykalnych egalitarnych żądań na merytokrację, czyli rządy ekspertów… Narracja społeczeństwa obywatelskiego była wzmocniona oficjalną propagandą prasy partyjnej i pojawia się w agendzie m.in. jednej z pierwszych prywatnych fundacji powstałych w Polsce, czyli Fundacji Batorego założonej przez George’a Sorosa
— wyjaśnia Śpiewak.
Do 1989 roku i Okrągłego Stołu w kręgach Solidarności panowała „liberalna hegemonia”, z nielicznymi intelektualistami, którzy jej się sprzeciwiali.
W wywiadzie Śpiewak wyjaśnia, co to oznaczało dla III RP, jej sądownictwa i spuścizny politycznej oraz jak PiS zmienił tę sytuację po zwycięstwie w 2015 roku.
Polecam cały mój wywiad z Janem Śpiewakem w nowym numerze tygodnika „Sieci”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/633744-liberalowie-przejeli-s-i-dogadali-sie-z-komunistami