Proces Andrzeja Poczobuta, działacza polskiej mniejszości i dziennikarza, jest kontynuowany. Ze względu na brak sal rozprawy zostały przeniesione z sądu obwodowego do sądu dzielnicy Oktiabrskiej – ustaliła PAP.
„Techniczna zmiana” miejsca
W czwartek rozprawa odbyła się w sądzie dzielnicy Oktiabrskiej. Tak samo jest w piątek i najprawdopodobniej tak będzie w kolejnych dniach procesu
— przekazano PAP telefonicznie w sądzie obwodowym w Grodnie.
Zmiana miejsca ma charakter techniczny, wynika z ograniczonej ilości miejsca w budynku sądu obwodowego.
Żadnych innych informacji na temat przebiegu procesu sąd nie udziela. Decyzją sędziego Dzmitryja Bubienczyka proces został utajniony podczas pierwszego posiedzenia 16 stycznia. Kolejne rozprawy odbyły się 25 i 26 stycznia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Proces Andrzeja Poczobuta za zamkniętymi drzwiami! Wiceszef MSZ: Stawiane zarzuty nie mają nic wspólnego z rzeczywistością
Reszta bez zmian
W związku z utajnieniem procesu na salę ani do sądu nie mogą wchodzić osoby, które w nim nie uczestniczą, a więc - ani bliscy Poczobuta, ani media. Adwokat nie może wypowiadać się na temat sprawy.
O dacie kolejnej rozprawy każdorazowo decyduje sędzia, jednak najprawdopodobniej proces będzie się toczył codziennie.
Poczobut - członek zarządu zdelegalizowanego przez białoruskie władze Związku Polaków na Białorusi i znany dziennikarz, współpracujący m.in. z Gazetą Wyborczą i TVP Polonia, od 25 marca 2021 r., przebywa w białoruskim areszcie. Jest oskarżony z dwóch artykułów kodeksu karnego Białorusi o „wzniecanie nienawiści” oraz wzywanie do sankcji i działań na szkodę Białorusi. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Od października działacz polskiej mniejszości przebywa w grodzieńskim areszcie przy więzieniu nr 1. Wcześniej Poczobut przebywał w aresztach w Mińsku i w Żodzinie.
Działacz Związku Polaków na Białorusi został początkowo oskarżony o „podżeganie do nienawiści”, w tym, jak twierdziła prokuratura rehabilitację nazizmu”, a potem także o wzywanie do sankcji i działań na szkodę Białorusi. W październiku 2022 r. został przez władze wpisany na białoruską listę „osób zaangażowanych w działalność terrorystyczną”.
Jak pisze centrum praw człowieka Wiasna, według prokuratury „przewiny” Poczobuta miały polegać na tym, że nazwał agresją napaść ZSRR na Polskę w 1939 r., pisał artykuły o protestach na Białorusi i działaczach polskiego podziemia w czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu, występował w obronie polskiej mniejszości w tym kraju.
Proces Poczobuta był dwukrotnie przenoszony. Początkowo miał się rozpocząć 28 listopada, potem – 9 stycznia, a w końcu wyznaczono jego datę na 16 stycznia.
Polskie MSZ apeluje
Po rozpoczęciu procesu polskie MSZ po raz kolejny zaapelowało o uwolnienie Poczobuta i powtórzyło, że jest on niewinny, a prowadzone przeciwko niemu postępowanie jest motywowane polityczne.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych z rozczarowaniem przyjmuje informację o rozpoczęciu procesu Andrzeja Poczobuta przed białoruskim sądem w dniu 16 stycznia br. Andrzej Poczobut przebywa w areszcie od marca 2021 r., a zarzuty formułowane wobec niego są nieprawdziwe i motywowane politycznie
— podano w komunikacie MSZ.
mam/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/631848-miejsca-rozpraw-poczobuta-sa-zmieniane-przyczyna-brak-sal