W ostatnim tygodniu przedświątecznym mieliśmy blisko 300 tysięcy zakażeń grypą. (…) To znaczy, że dziennie średnio jest około 40, blisko 50 tysięcy zachorowań. Tak było w najgorszych czasach pandemii - powiedział na antenie TVN24 minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister Niedzielski podkreślił, że nieco trudniejsza sytuacja panuje na oddziałach pediatrycznych.
Być może w pediatrii mamy troszeczkę trudniejszą sytuację, bo zachorowania grypowe, z którymi mamy teraz do czynienia, one w większym stopniu częściej dotyczyły dzieciaków. Szpitale pediatryczne są w większym stopniu zajęte
— mówił.
W tej chwili w skali kraju mamy zajętość poniżej 10 tysięcy łóżek pediatrycznych, a ogólnie jest ich ponad 14 tysięcy
— dodał.
Szef MZ zaznaczył, że w skali kraju istnieją zapasy leków na kilka miesięcy, a braki są jedynie lokalne.
„Fale, z którymi mamy do czynienia, są falami coraz bardziej gasnącymi”
Minister Niedzielski odniósł się też do kwestii koronawirusa. Przyznał, że widać, iż kolejne fale pandemii są coraz słabsze.
Z punktu widzenia systemu opieki zdrowotnej widzimy, że te kolejne fale, z którymi mamy do czynienia, są falami coraz bardziej gasnącymi
— powiedział.
Apogeum ma teraz maksymalnie oznaczać około 5 tysięcy przypadków dziennie covidu, z czego hospitalizacji ma być bardzo niewiele, bo te procenty hospitalizacji z każdą kolejną falą maleją
— podkreślił.
tkwl/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/627782-szef-mz-dziennie-jest-40-50-tys-zachorowan-na-grype