Zasiadając przed rokiem do wieczerzy wigilijnej, mieliśmy w sercach wiele obaw o popandemiczną przyszłość, o nadciągający kryzys, ale pewnie nie przeszło nam przez myśl, że następne Boże Narodzenie będziemy przeżywać w atmosferze barbarzyńskiej wojny tuż za polską granicą. Wielu z nas gości dziś uchodźców z Ukrainy, uciekających przez bestialstwem Rosji. Nasza perspektywa zmieniła się diametralnie. Może dzięki temu łatwiej będzie nam pojąć istotę Świąt Narodzenia Pańskiego, przeżyć ich głębię i na nowo zweryfikować własne priorytety?
Równo 304 dni temu Rosja napadła na Ukrainę. Spełniły się wypowiedziane ponad dekadę temu słowa śp. Lecha Kaczyńskiego, które tak uporczywie bagatelizowano i wyśmiewano. Ostrzeżenie dotyczyło także tego, że jednym z kolejnych celów Rosji będzie Polska. Nie dziwią więc usilne zabiegi prezydenta i rządu, wzmacniające obronność i siłę polskiej armii. Cały świat wyczekuje pokoju. Chcemy wierzyć, że zwycięstwo Ukrainy jest coraz bliżej. Przeżyliśmy w dziejach Polski wiele wojennych wigilii. Z kart historii przebija się dziś ta szczególna, wyjątkowa, bo pierwsza w niepodległej Polsce. 24 grudnia 1918 roku „Kurier Warszawski” pisał tak:
Po raz pierwszy obchodzimy święto Wigilii w wolnej Polsce. Po raz pierwszy przełamujemy opłatek ze wszystkimi rodakami. Granice, które nas dzieliły dotychczas, już znikały lub znikają. Jesteśmy razem. […] Przejęci wzajemną miłością i wzajemną chęcią wybaczenia sobie win, popełnionych w przeszłości i popełnianych przez klątwę niewoli […] nie wahajmy się dzisiaj, w uroczystym dniu Wigilii, wyciągnąć ku sobie ręce ku pojednaniu i zgodzie.
Niezwykle poruszająco brzmią dziś te słowa w obliczu nowych zagrożeń. Historia uczy, że potrafiliśmy wychodzić zwycięsko z największych dziejowych huraganów. Niech i dziś towarzyszy nam ta sama nadzieja. Obyśmy potrafili wybierać prawdę i dobro nawet wtedy, gdy to wybór wymagający wielu poświęceń. Obyśmy rozumieli jakie są źródła i gwarancje prawdziwej wolności. Obyśmy szukali porozumienia i kompromisów, z pełnym zachowaniem tego, co nie podlega żadnym przetargom i ustępstwom.
W imieniu Redakcji portalu Polityce.pl, życzę Państwu wszelkich łask od Nowonarodzonego. Niegasnącej nadziei, pokoju w sercu, ale i wokół nas, siły w zmaganiach, wierności w wątpliwościach i miłości w rodzinach. Niech Ten, przed którym truchleje wszelka moc, obdarzy nas nadzieją, mądrością, radością i pokojem, przynosząc obietnicę pokonania wszelkiego zła. Błogosławionych Świąt Narodzenia Pańskiego!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/627576-niech-nowonarodzony-chrystus-pokona-zlo-i-przyniesie-pokoj