„Obecne władze ukraińskie nie tylko deklaratywnie, ale również w konkretnych decyzjach i działaniach, dają dowód na to, że chcą rozwiązać trudne sprawy w relacjach polsko-ukraińskich. My też musimy być empatyczni wobec postulatów zgłaszanych przez naszych ukraińskich partnerów” – mówi portalowi wPolityce.pl Michał Dworczyk minister-członek Rady Ministrów, były szef Kancelarii PRM.
CZYTAJ WIĘCEJ: Przełomowa decyzja! Jest zgoda władz ukraińskich na prace poszukiwawcze mogił Polaków zamordowanych przez UPA
wPolityce.pl: Czy możemy mówić o przełomie w relacjach polsko-ukraińskich, także w kontekście tak trudnej kwestii, jaką są ekshumacje Polaków pomordowanych na terenie Wołynia?
Michał Dworczyk: Decyzja władz ukraińskich z 2 listopada br., pozwalająca na rozpoczęcie poszukiwań, a w dalszej kolejności - ekshumacji Polaków zamordowanych na Ukrainie w czasie drugiej wojny światowej jest niezwykle ważnym wydarzeniem.
Trzeba pamiętać, że przez ostatnie blisko 7 lat nie było zgody na prowadzenia tego rodzaju prac. Polityka historyczna stanowiła istotny problem w relacjach polsko-ukraińskich. Jednak ostatni rok przyniósł zasadnicze zmiany.
Brutalna wojna wywołana przez Rosję doprowadziła do większego zbliżenia między Polakami i Ukraińcami?
Niezwykła otwartość Polaków i pomoc dla Ukraińców – zarówno tych poszukujących w naszym kraju schronienia przed rosyjską agresją, jak i tych, którzy pozostali na Ukrainie – sprawiła, że Polacy i Ukraińcy stali się sobie niezwykle bliscy. Powstał bardzo duży potencjał na zacieśnienie współpracy między naszymi krajami i, w moim odczuciu zaczęła się długa ale bardzo wyraźnie określona droga w kierunku rozwiązania wielu dotychczasowych problemów w relacjach polsko – ukraińskich. Również tych najbardziej bolesnych - dotyczących naszej wspólnej historii.
W maju tego roku zostały odsłonięte lwy na Cmentarzu Łyczakowskim. Niedawno, za zgodą ukraińskich władz wyremontowano polską kwaterę wojskową na cmentarzu w Stanisławowie. W ostatnim czasie premier Mateusz Morawiecki, wspólnie z gubernatorem lwowskim i merem Lwowa składali kwiaty na grobach Orląt Lwowskich i Strzelców Siczowych. A dzisiaj mamy decyzję dotyczącą poszukiwań i w konsekwencji ekshumacji Polaków zamordowanych przez UPA.
Opisane powyżej zdarzenia to świadoma polityka władz ukraińskich, które chcą zacieśniać relacje między naszymi krajami i powoli ale konsekwentnie rozwiązywać kolejne problemy, które do tej pory przeszkadzały w budowaniu dobrych relacji.
Kwestia ekshumacji została poruszona już w 2019 r., podczas pierwszej wizyty ukraińskiego przywódcy Wołodymyra Zełenskiego w Polsce, w jego rozmowie z prezydentem RP Andrzejem Dudą. W tym roku, po rosyjskim ataku, również sam prezydent Zełenski zapowiadał, że strona polska i ukraińska wspólnie zajmą się sprawą Wołynia. Podczas wojny jako Polacy wypowiadaliśmy się na ten temat raczej ostrożnie, a i dla Ukraińców była to dość drażliwa kwestia. Co wpłynęło na zmianę spojrzenia na Wołyń?
Olbrzymią pracę wykonali prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, wicepremier i minister kultury Piotr Gliński oraz szereg przedstawicieli polskich władz. Ale również po ukraińskiej stronie było jest szereg polityków i dyplomatów którzy pracowali aby to zbliżenie stało się możliwe.
Wierzę, że ostatnie decyzje Kijowa wprowadzają nas na zupełnie nową drogę. Drogę, która z czasem doprowadzi do rozwiązania, jeśli nie wszystkich, to absolutnej większości problemów czy napięć polsko-ukraińskich. Oczywiście, to będzie droga długa, czeka nas jeszcze wiele wiraży i zakrętów, ale bez wątpienia jest to, w moim przekonaniu, moment przełomowy. Za to należą się tym wszystkim politykom, dyplomatom, ekspertom i działaczom którzy mieli wkład w zapoczątkowanie tego procesu – wielkie podziękowania.
Rosja wielokrotnie wykorzystywała temat Wołynia, aby skłócać Polaków i Ukraińców. Czy ta decyzja może położyć tamę takim działaniom Kremla, rosyjskiej propagandy, prowokatorów i „trolli”, czy też możemy spodziewać się wręcz nasilenia?
Bez wątpienia na sporach polsko-ukraińskich, napięciach między naszymi krajami, korzystają kraje nieprzychylne Polsce, w tym Rosja. Można mieć pewność, że część różnego rodzaju prowokacji, tak po stronie polskiej, jak i ukraińskiej, była dziełem Rosji.
Musimy na pewno wykazać bardzo dużą ostrożność i wstrzemięźliwość, bo te prowokacje nie skończą się a nawet mogą się nasilać. Rosja, która w ostatnich tygodniach ponosi w wojnie z Ukrainą porażkę za porażką będzie oczywiście używała szeregu instrumentów, w tym prób zaogniania relacji polsko-ukraińskich do realizacji swoich celów politycznych. Musimy być bardzo, bardzo ostrożni i roztropni.
Czy ten ważny krok w kierunku umożliwienia poszukiwań i ekshumacji Polaków pomordowanych na terenie Wołynia to wyłącznie forma realizacji woli obu społeczeństw, zmiany postawy społeczeństwa ukraińskiego, czy też może zmiany politycznej, która dokonała się w Ukrainie w 2019 r.? Za prezydenta Petro Poroszenki między Warszawą a Kijowem dochodziło do pewnych napięć dotyczących właśnie polityki historycznej i Wołynia.
Tak jak wspomniałem, obecne władze ukraińskie nie tylko deklaratywnie, ale również w konkretnych decyzjach i działaniach, dają dowód na to, że chcą rozwiązać trudne sprawy w relacjach polsko-ukraińskich. My też musimy być empatyczni wobec postulatów zgłaszanych przez naszych ukraińskich partnerów. Wierzę, że taka roztropna postawa doprowadzi nas do szczęśliwego finału, rozwiązania może nie wszystkich, ale absolutnej większości sporów polsko-ukraińskich.
Bardzo dziękuję za rozmowę.
Rozm. Joanna Jaszczuk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/621646-nasz-wywiad-dworczyk-to-przelomowy-moment