Pomniki ku chwale wyzwolicieli z Armii Czerwonej to pomniki kłamstwa i symbole systemu, którego duch jest widoczny w obecnych działaniach Rosji - powiedział PAP w Głubczycach prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki.
CZYTAJ TAKŻE:
Z udziałem prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr. Karola Nawrockiego w czwartek na terenie parku w Głubczycach zdemontowano pomnik ku czci żołnierzy sowieckich. Tego samego dnia, działając na podstawie ustawy z 2016 roku, zdemontowano także pomniki w Byczynie (Opolskie), Bobolicach (Zachodniopomorskie) i Staszowie (Świętokrzyskie).
W swoim wystąpieniu przed demontowanym pomnikiem w Głubczycach przedstawiającym stojącego na postumencie żołnierza Armii Czerwonej, prezes Nawrocki powiedział, że realizowana przez IPN akcja demontażu pomników upamiętniających żołnierzy sowieckich jest częścią przywracania prawdy historycznej.
Ten pomnik to symbol systemu, który zbudował sobie po 1917 r. „dom zły”, czyli Związek Sowiecki, i który wciąż unosi się swoim duchem w dzisiejszej Federacji Rosyjskiej. (…) Ten pomnik jest symbolem systemu, który już w swoich teoretycznych podstawach w II połowie XIX w. nawoływał do światowej rewolucji i eksterminacji, likwidacji konkretnych grup społecznych. To symbol systemu, który ręka w rękę z Adolfem Hitlerem rozpoczął II wojnę światową, a więc najtragiczniejszy konflikt w historii świata. Symbol systemu, który po 1945 r. zwasalizował, skolonizował połowę Europy - w tym nasz kraj, Polskę - i który nadal mordował polskich bohaterów w ubeckich katowniach, w lasach, na ulicach. (…) Ten pomnik jest pomnikiem kłamstwa, pomnikiem ahistorycznym. Bo Polsce w roku 1945, ani tutaj w Głubczycach ani na przedwojennych terenach II RP wolności Sowieci nie przynieśli
— powiedział Nawrocki.
Nawrocki przywołał postać i losy zmarłego we wtorek kapitana Mariana Markiewicza, represjonowanego przez komunistów żołnierza AK, późniejszego mieszkańca Głubczyc, który brał w udział w akcji „Burza” w Wilnie, walczył z Sowietami pod Surkontami. 1 września 1947 r. został aresztowany przez UB i skazany karę 15 lat więzienia. W 2017 roku Prezydent RP uhonorował go Krzyżem Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski.
Tacy jak kapitan Markiewicz wciąż płacili cenę. Dostał wyrok 15 lat pozbawienia wolności, musiał szukać miejscowości, w której będzie anonimowy. Trafił tu, zostając świadkiem historii, kustoszem narodowej pamięci, rycerzem prawdy
— mówił Nawrocki. Przypomniał, że po 1980. r. Markiewicz budował struktury Solidarności w Głubczycach.
Marian Markiewicz nie dożył tego momentu, ale jedną z jego woli, było to aby, ten pomnik hańby pomnik zwycięstwa oprawców nad ofiarami zniknął z przestrzeni miasta Głubczyc. Dziś możemy panu kapitanowi zameldować, że ten moment następuje
— dodał Nawrocki.
W rozmowie z PAP prezes IPN poinformował, że na terenie Polski znajduje się jeszcze około 60 obiektów, które są przeznaczone do rozbiórki, a na ich miejscu będą ustawione nowe upamiętnienia, zgodne z obowiązującym w Polsce prawem i oczekiwaniami lokalnych społeczności. Odnosząc się do informacji o prowadzonych przez władze Rosji postępowaniach w sprawie usuwania miejsc upamiętnień władzy sowieckiej w Polsce, zapewnił, że nie obawia się jakichkolwiek działań ze strony Rosji.
Jestem Polakiem, obywatelem Polski, działającym na rzecz państwa polskiego i w myśl naszego prawa. Wiem, że Federacja Rosyjska prowadzi jakieś postępowania, strasząc wysokim grzywnami, a nawet karami pozbawienia wolności. Zapewne pomnik w Głubczycach będzie przedmiotem kolejnego śledztwa, jednak nie zamierzam rezygnować z realizacji ustawy, którą polski Sejm, jako reprezentant narodu, uchwalił w 2016 roku
— powiedział Nawrocki.
Symbole zła systemu komunistycznego
W Głubczycach, Byczynie (Opolskie), Bobolicach (Zachodniopomorskie) oraz Staszowie (Świętokrzyskie) do dziś zachowały się pomniki upamiętniające żołnierzy sowieckich, którzy jak głosiły umieszczone na nich tablice zginęli podczas „wyzwalania” tych miejscowości.
Dla nas wszystkie te pomniki są takie same – symbolizują zło systemu komunistycznego. Nie chodzi o formę, ale treść takich reliktów. Pozostało ich w całej Polsce około 30
— wyjaśnił prezes IPN.
Pomnik „Wdzięczności Armii Czerwonej” w Głubczycach został wzniesiony w 1945 roku w parku miejskim. Upamiętniał czerwonoarmistów poległych na terenie powiatu głubczyckiego. Obelisk, przed którym stoi figura żołnierza radzieckiego z pistoletem maszynowym, umieszczono na cokole dawnej Kolumny Zwycięstwa, upamiętniającej pruskie tryumfy wojenne z lat 60. i 70. XIX wieku. W dolnej części cokołu jest umieszczona tablica z napisem: „Cześć i chwała żołnierzom Armii Radzieckiej poległym za wyzwolenie Ziemi Głubczyckiej – Głubczyce”.
W 2017 r. władze przeprowadziły renowację pomnika, której koszty wyniosły ok. 30 tys. zł. Jak tłumaczyły władze miasta, prace były związane z rewitalizacją parku miejskiego. W 2018 r. burmistrz miasta Adam Krupa wnioskował o demontaż pomnika, ale zgody nie wyraziła rada miasta. Po rosyjskiej agresji na Ukrainę na pomniku namalowano barwy flagi ukraińskiej. Rozbiórka pomnika w Głubczycach obejmie demontaż obelisku i sowieckiego żołnierza z zachowaniem zabytkowego cokołu z XIX w., na którym zostanie usytuowane nowe upamiętnienie sfinansowane przez IPN. O jego formie i charakterze zadecydują władze tego miasta. W momencie rozpoczęcia demontażu w Głubczycach u stóp pomnika odbędzie się konferencja prezesa IPN dr. Karola Nawrockiego.
W Byczynie zostanie rozebrany pomnik „Wdzięczności Armii Czerwonej” znajdujący się na skwerze przy ul. Stawowej 3. Pomnik wzniesiono w 1945 r. Upamiętniał 38 czerwonoarmistów z 1 Frontu Ukraińskiego, którzy w styczniu 1945 polegli w walkach o miasto. W latach 50. przeprowadzono ekshumację, szczątki czerwonoarmistów przeniesiono na inne cmentarze. Pomnik pozostał na dotychczasowym miejscu. Ma kształt obelisku zwężającego się ku górze, był zwieńczony pięcioramienną gwiazdą. Kilkanaście lat temu usunięto z pomnika czerwoną gwiazdę i tablicę informującą, komu jest poświęcony. Pomnik usytuowany jest w zabytkowym parku. W województwie opolskim IPN zdemontował już dwa pomniki: w marcu w miejscowości Folwark (gmina Prószków) oraz w sierpniu w Brzegu.
W Bobolicach pomnik został wybudowany w 1945 roku przez żołnierzy sowieckich. Pomnik-obelisk zbudowano z cegły, na frontowej ścianie znajduje się tablica z napisem w języku rosyjskim: „Wieczna chwała naszym bohaterom poległym w walkach o wolność i niepodległość naszej ojczyzny 1945 r.” Pomnik został wzniesiony na sześciu mogiłach czerwonoarmistów, których szczątki w 1952 r. ekshumowano i przeniesiono na cmentarz w Koszalinie.
W województwie świętokrzyskim usunięty zostanie pomnik żołnierzy Armii Czerwonej, który znajduje się na skraju lasu przy drodze nr 765 łączącej Szydłów z Kurozwękami, na terenie Nadleśnictwa Staszów. Na monumencie z kamienia w kształcie portalu zamocowana jest tablica pamiątkowa z napisem: „Z tego miejsca dnia 12 I 1945 roku o godzinie 4-ej wojska 1-go Frontu Ukraińskiego Armii Radzieckiej pod dowództwem marszałka Koniewa huraganowym ogniem rozpoczęły ofensywę zimową w wyniku której wyzwolona została Polska i rozgromiony hitleryzm. Chwała niezwyciężonej Armii Radzieckiej”.
Prezes IPN tuż po agresji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. zaapelował do samorządów o usunięcie z przestrzeni publicznej wszelkich nazw i symboli wciąż upamiętniających osoby, organizacje, wydarzenia bądź daty symbolizujące komunizm.
Niech wybrzmi to jasno i wyraźnie: w polskiej przestrzeni publicznej nie ma miejsca na jakiekolwiek upamiętnienia totalitarnego reżimu komunistycznego i służących mu ludzi
— podkreślał w oświadczeniu z 4 marca.
„Są to pomniki żołnierzy, których należy potępiać”
W rozmowie z PAP prezes IPN przypomniał, że wyburzenia wynikają wprost z ustawy dekomunizacyjnej.
Wykonujemy prawo obowiązujące od 2016 r. i zadania statutowe Instytutu Pamięci Narodowej. Oczywiście działania te mają swoją symbolikę, ale również wymiar praktyczny i edukacyjny, bowiem część tych pomników jest w małych miejscowościach i wpływają na niezrozumienie historii przez lokalne społeczności. Są to pomniki żołnierzy, których należy potępiać. Tymczasem kolejne pokolenia wychowywały się obok tych pomników, pozostając w głębokiej nieświadomości tego czym było tak zwane wyzwolenie, które było przecież zniewoleniem
— podkreślił.
IPN zdemontował w 2022 r. już cztery pomniki w województwie zachodniopomorskim: w kwietniu w Białym Borze, w czerwcu w Starogardzie (gm. Resko), w lipcu w Stargardzie oraz w sierpniu w miejscowości Brojce. W rozmowie z PAP prezes IPN ocenił dotychczasową współpracę z samorządami.
W wielu przypadkach współpraca z samorządami przebiega pozytywnie, szczególnie, że w miejscach obalonych pomników proponujemy postawienie upamiętnień prawdziwych bohaterów albo ofiar systemu komunistycznego lub niemieckiego narodowego socjalizmu. Samorządy otwierają się na tę ofertę. Dziś jesteśmy w sytuacji w której liczba +opornych+ samorządów topnieje do jednego lub dwóch
— powiedział prezes Nawrocki.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/619782-zburzono-pomniki-ku-chwale-armii-czerwonejstanowcze-slowa