Grupa Stonewall - stowarzyszenie związane ze środowiskiem LGBT+ - skarży się na Facebooku na ordynatora jednego z poznańskich szpitali. Powód? Otóż przebywa w nim Florentyna, „transpłciowa pacjentka, którą szpital przeniósł na oddział męski”. Jak zareagował lekarz? „Co mam powiedzieć pacjentkom, że tu jest mężczyzna?”.
O sprawie pisze równie oburzony serwis Noizz.pl. Co ciekawe, w opisie wspomnianej już Grupy Stonewall pojawia się dość zaskakujący fragment.
Florentyna posiada pełną dokumentację medyczną (opinie, diagnozy psychiatryczne) odnośnie transpłciowości, rozpoczęła postępowanie prawne w celu korekty płci metrykalnej i w trakcie poprzednich hospitalizacji w innych szpitalach była traktowana zgodnie z płcią odczuwaną, określana była jako pacjentka, a w dokumentacji szpitalnej i zwracano się do niej preferowanym imieniem
— czytamy.
Tym razem jednak Florentyna trafiła na ordynatora poznańskiego szpitala, który - jak podkreśla według relacji - “mamy w Polsce pewne prawo i musimy się go trzymać”.
Grupa Stonewall podaje, że do szpitala z interwencją wybrała się lekarka Karolina Stachowiak. „Rozmawiałam z ordynatorem. Zaczęłam od tego, że na oddziale jest osoba transpłciowa, która strasznie boi się przenosin na oddział męski i czy mogę prosić o pomoc. Dowiedziałam się, że do przeniesienia już doszło. Ordynator podkreślał, że to jest »on«, że ‘to jest mężczyzna’”
— napisano.
Zacytowano również inne, ważne słowa lekarza.
Co mam powiedzieć pacjentkom, że tu jest mężczyzna?
Ale aktywiści LGBT i oburzeni siewcy tolerancji wolą się upierać, by pacjent - zacytujmy to jeszcze raz - był traktowany „zgodnie z płcią odczuwaną”… Komentarz wydaje się być zbędny.
olnk/noizz.pl/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/617087-szpital-pod-ostrzalem-powod-transplciowa-pacjentka