Gdy wiosną 2019 r. nauczyciele protestowali domagając się podwyżek, napisałem, że nawet gdyby szef ZNP Sławomir Broniarz wytargował „nie tysiąc, a dziesięć tys. zł podwyżki”, to polska oświata i tak byłaby do „zaorania”. „Najlepiej na styl fiński” - dodałem. Dlaczego Finlandia? Głównie z powodu większego nacisku na praktykę, której z kolei w polskiej szkole mało. O wiele za mało. I choć fińskich rozwiązań, z różnych powodów, nie da się skopiować 1:1 na polskie podwórko, to pojawiło się światełko w tunelu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nawet gdyby Broniarz wytargował nie tysiąc, a dziesięć tys. zł podwyżki, to polska oświata jest do „zaorania”. Najlepiej na styl fiński
Biznes i Zarządzanie
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w styczniu br. mówił, że chciałby, aby od 1 września 2023 r. podstawy przedsiębiorczości zostały zastąpione nowym przedmiotem Biznes i Zarządzanie. Nowy przedmiot znalazłby się na maturze od 2027 r. jako przedmiot do wyboru. Wczoraj zaś odbyła się w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie prezentacja raportu Gov-Tech na temat planowanego wprowadzenia do szkół BiZ-u. I zanim politycy opozycji i osoby niechętne szefowi MEiN ruszą do ataku, warto zwrócić uwagę na liczby i raport, który powstał po zakończonych konsultacjach społecznych.
Ogólnopolskie konsultacje podstawy programowej do Biznesu i Zarządzania rozpoczęły się 20 stycznia br. To wtedy Czarnek spotkał się w Sali Notowań Giełdy Papierów Wartościowych z przedstawicielami polskiego biznesu, organizacji przedsiębiorców oraz uczelni ekonomicznych. W konsultacjach udział wzięło ponad 2 tys. nauczycieli i ponad 1,2 tys. uczniów, a także rektorzy, wykładowcy uczelni, przedstawiciele NGO oraz przedsiębiorcy. Pełnomocnik rządu do spraw polityki młodzieżowej Piotr Mazurek ocenił, że były to największe konsultacje społecznej w historii Polski.
Wzięło w nich udział 30 tys. osób - to byli młodzi ludzie ze wszystkich regionów kraju oraz młodzi Polacy, którzy w tej chwili studiują, mieszkają za granicą, bo nam także zależało na tej perspektywie
— podkreślił na wczorajszej konferencji.
A jakie kompetencje mają zdobyć uczniowie dzięki nowemu przedmiotowi?
Wprowadzenie nowego przedmiotu, ma na celu rozwijanie kompetencji efektywnego zarządzania własnymi finansami. (…) Można spodziewać się praktycznego nauczania przedsiębiorczości na każdej płaszczyźnie życia
— wyjaśnia Czarnek.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nowy przedmiot szkolny! Minister Czarnek przedstawia: Można się po nim spodziewać praktycznego nauczania przedsiębiorczości
7 najważniejszych rekomendacji
Aby dowiedzieć się więcej o nowym przedmiocie, który od przyszłego roku ma wejść do szkół, warto sięgnąć do raportu, który powstał po zakończeniu konsultacji społecznych. Zamieszczono tam 7 kluczowych rekomendacji dla wprowadzenia nowego przedmiotu, które powstały na bazie przeprowadzonych badań i analiz. Oto one:
Zanim pomysł resortu zakrzyczy opozycja i osoby niechętne ministrowi Czarnkowi, warto zatrzymać się na chwilę nad samą ideą BiZ-u i raportem, który powstał po zakończonych konsultacjach. Być może, jeżeli wszystko pójdzie dobrze, a przedmiot nie zostanie „spalony” jeszcze przed rokiem szkolnym, jak to miało miejsce z Historią i Teraźniejszością (pomijając już to, kogo i ile w tym winy), to Biznes i Zarządzanie może okazać się pierwszym poważnym krokiem w kierunku nowoczesnej polskiej szkoły, w której wciąż za dużo jest o egipskich piramidach a za mało czasu poświęca się przygotowaniu uczniów do późniejszego dorosłego życia. Do całoetatowych krytyków apeluję zatem o powściągliwość i ew. merytoryczną krytykę. Zaś do prowadzących projekt apeluję o to, aby dołożyli oni wszelkich starań, aby nie podzielił on drogi HiT-u. Przedmiotu równie potrzebnego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/614458-biz-dobry-pomysl-na-drodze-do-nowoczesnej-szkoly