Autokar wiozący polskich pielgrzymów do Medjugorie, który rozbił się w Chorwacji, prowadził 72-letni kierowca. Sekcja zwłok wykazała, że mężczyzna nie był pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających oraz nie cierpiał na ostre choroby - nieoficjalnie ustaliła chorwacka państwowa telewizja HRT.
CZYTAJ WIĘCEJ: GITD przeprowadzi kontrolę w firmie, której autokar miał wypadek w Chorwacji. „To są żmudne działania, żmudne czynności”
12 osób zginęło, a 32 zostały ranne w wypadku polskiego autokaru, do którego doszło w sobotę nad ranem na autostradzie A4 na północ od stolicy Chorwacji Zagrzebia. Wszystkie ofiary wypadku to polscy obywatele, którzy pielgrzymowali do Medjugorje.
Do wypadku doszło ok. godz. 5.40 na autostradzie A4, w położonym na północ od Zagrzebia regionie varażdińskim, między miejscowościami Jarek Bisaszki i Podvorec. Jadący w kierunku Zagrzebia autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie - przekazała policja.
Spośród 32 osób rannych, które przewiezione zostały do pięciu chorwackich szpitali, cztery osoby powróciły w nocy z soboty na niedzielę do kraju samolotem wraz z rządową delegacją, z ministrem Adamem Niedzielskim na czele.
kk/Onet/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/609814-kierowca-autokaru-jadacego-do-medjugorie-byl-72-latek