Wiele osób, w tym krytycy rządu, często używają określeń „państwo z kartonu”, „państwo z dykty”. Czy mają jednak świadomość, co to wyrażenie oznacza? Jak zwraca uwagę historyk Piotr Gursztyn, „rzecz w tym, że ci, którzy krytykują państwo z kartonu krytykują samych siebie”.
CZYTAJ TAKŻE:
Krytykując „kartonowość” naszego państwa krytykują samych siebie. Bo to oni odpowiadają za to, jakie państwo polskiej jest. Albo inaczej – państwo polskie jest dokładnie takie, jacy my sami jesteśmy. Jest wynikiem naszej pracy, naszych cech, wad i zalet
— wyjaśnił Gursztyn na portalu Instytutu Staszica.
Jak dodał, problemem jest „brak pokory”, a „krytycy, komentatorzy, publicyści w stylu wujka Dobra Rada, mają łatwość oskarżania i oceniania rzeczy, o których tak naprawdę mają marne pojęcie. Sami nie działaliby skuteczniej na miejscu tych, których krytykują”.
Odpowiedzialność, od której nie da się uciec
Gursztyn zwrócił uwagę, że każdy z nas budował i dalej buduje państwo, które przez wielu określane jest mianem „państwa z kartonu”.
Rządziły partie od lewicy do prawicy. Każdy liczący się odłam polskiego społeczeństwa był reprezentowany przez odpowiednią siłę polityczną. Przyjmowane rozwiązania nie były narzucane przez zaborców. Politycy, gdy je uchwalali pilnie za każdym razem patrzyli na słupki sondażowe. Owszem, bywało tak, że jakieś rozwiązanie nie odpowiadało dużej części społeczeństwa. Ale odpowiadało innym grupom, które akurat wtedy miały silniejszą reprezentację u władzy. A jeśli ktoś powie, że nie uczestniczył, bo nie głosował to znaczy, że też miał swój udział – tyle, że przez własne zaniechanie. Gdy jest młody, to znaczy, że jest dzieckiem budowniczych „kartonowego państwa”. Od tej odpowiedzialności nie da się uciec
— podkreślił historyk dodając, że teraz nie jest czas, na rzucanie hasła „państwo z kartonu”, ponieważ w momencie międzynarodowej rywalizacji i konfliktów, „skuteczniejsze będą wspólnoty narodowe bardziej spójne i solidarne”, ponieważ wspólnoty o niskim poziomie zaufania są bardziej narażone na „różnego rodzaju szkody” - w tym sztucznie wywoływane napady zbiorowej paniki, jak w przypadku masowego wykupu cukru.
Głoszenie hasła „kartonowego państwa” nie wzmacnia naszej państwowości. Przeciwnie, osłabia ją jeszcze bardziej. Nie jest krytyką. Jest po prostu defetyzmem
— wskazał Piotr Gursztyn.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/609717-panstwo-z-kartonu-gursztyn-to-defetyzm
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.