Maciej Świrski sprzeciwia się decyzji Rady Języka Polskiego ws. Ukrainy. Pisze o zaniku „polskiego kodu kulturowego”.
Rada Języka Polskiego zachęciła do szerokiego stosowania stosowania składni w Ukrainie i do Ukrainy i nie uznaje składni z na za jedyną poprawną. Ta decyzja nie spodobała się Maciejowi Świrskiemu z Reduty Dobrego Imienia.
Świrski odniósł się do sprawy na Twitterze. Wspomniał o „rewolucji”, która miałaby „wywrócić podstawy aksjologiczne”.
Wbrew pozorom te „zalecenia Rady Języka Polskiego” w sprawie poprawności użycia „w/na Ukrainie” nie jest błaha. Jest to element rewolucji mającej wywrócić podstawy aksjologiczne instynktownie konserwatywnego społeczeństwa polskiego. I zawsze rewolucja zaczyna się od języka
– czytamy.
„Kod kulturowy”
Maciej Świrski ostrzega przed zanikiem „polskiego kodu kulturowego”.
Zalecenia RJP są wyznacznikiem poprawności. Ergo - będzie to wymagane w szkołach. W konsekwencji tego rodzaju „chwast językowy” stanie się obowiązujący. A wkrótce potem te wszystkie odjechane feminatywy. I po dekadzie okaże się, że język którym posługuje się młode pokolenie nie ma wiele wspólnego z językiem starszych. W konsekwencji-jeśli dodamy do tego wpływ „internet pop-culture” nastąpi zanik przekazywania polskiego kodu kulturowego. Jego przekazywanie jest i tak słabe, RJP przyczynia się do katastrofy w tej mierze. Nie ma się z czego śmiać.
mly/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/608215-swirski-przeciwny-decyzji-rjp-nie-ma-sie-z-czego-smiac