W środę przed budynkiem stołecznego ratusza odbył się strajk pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. Związkowcy postulowali o podwyżkę wynagrodzeń. Jak podkreślił w rozmowie z PAP przewodniczący NSZZ „Solidarność” przy MPO Waldemar Wolski, rozmowy z zarządem utkwiły w martwym punkcie.
Po godz. 10 grupa kilkudziesięciu pracowników MPO pojawiła się przed bramą stołecznego ratusza. Związkowcy zebrali się, by zademonstrować swoje postulaty.
Protest dotyczył spraw płacowo-organizacyjnych. Chodzi o podwyżkę wynagrodzeń
— tłumaczył w rozmowie z PAP Waldemar Wolski.
Zaznaczył, że negocjacje z prezesem zarządu MPO Zdzisławem Gawlikiem, „utkwiły w martwym punkcie”. Podkreślił, że podejmując negocjacje związkowcy byli gotowi pójść na kompromisy.
Na początku postulowaliśmy podwyżkę dla wszystkich pracowników w wysokości 1000 zł brutto, w tej chwili stanęliśmy na 500 zł netto. Strona pracodawcy daje 500 zł brutto
— powiedział.
Jesteśmy przyparci do muru, bo albo się zgodzimy na to, co proponuje pracodawca, albo porozumienia nie ma
— ocenił Wolski.
Związkowcy rozczarowani brakiem efektów dialogu z zarządem przygotowali petycję do prezydenta m.st. Warszawy, którą złożyli w biurze podawczym z prośbą o spotkanie. Strajkujący mieli nadzieję, że prezydent stolicy spotka się z nimi.
Niestety, żaden z urzędników nie wyszedł do nas
— wskazał Wolski.
Przerwa w odbiorze śmieci?
Polska Agencja Prasowa zadała pytanie, czy w ramach kontynuacji strajku pracownicy MPO przestaną odbierać śmieci w mieście.
Jeżeli negocjacje nie przyniosą żądanych efektów i nie porozumiemy się, to istnieje niebezpieczeństwo strajku głównego i niestety, nie będziemy odbierać odpadów
— zapowiedział przewodniczący NSZZ „Solidarność” przy MPO.
Podkreślił przy tym, że takie rozwiązanie biorą pod uwagę, ale „my tego nie chcemy zrobić” - wskazał. Dodał, że było by to szkodliwe dla mieszkańców Warszawy, którzy „niczemu nie są winni”.
Nie widzimy możliwości porozumienia się z pracodawcą. Mamy nadzieję, że prezydent miasta Rafał Trzaskowski podejmie odpowiednie kroki i będzie chciał się z nami spotkać
— podkreślił Wolski.
Strajk związkowców pod ratuszem skończył się przed godz. 12. Zgromadzenie zabezpieczała policja.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/606498-pracownicy-mpo-protestowali-przed-warszawskim-ratuszem