Nie wszystkim spodobało się to, że szef MEiN Przemysław Czarnek, na okoliczność przygotowanego przez resort edukacji i nauki projektu zmian w podstawie programowej z zakresu edukacji dla bezpieczeństwa, sfotografował się z bronią na strzelnicy. „Minister edukacji fantazjuje o strzelaniu i pozuje z bronią, tymczasem w Teksasie kolejna strzelanina w szkole” - napisał na Twitterze współzałożyciel i wiceprezes think-tanku Global.Lab i były doradca Roberta Biedronia Adam Traczyk. Odpowiedzieli mu m.in. dziennikarz i analityk Witold Repetowicz oraz redaktor naczelny portalu BiznesAlert Wojciech Jakóbik.
CZYTAJ TAKŻE:
Minister Czarnek na strzelnicy
Choć wydawało się, że od 24 lutego b.r. dla każdego oczywiste jest to, że powinniśmy dbać o bezpieczeństwo i wzmacniać swoją zdolność do obrony, zwłaszcza w naszej części Europy (co nie jest równoznaczne z wręczeniem każdemu nabitej broni, prędzej z wyszkoleniem w zakresie umiejętnego posługiwania się nią), zaś pacyfistyczne mrzonki - schować do szafy, niektórych byłych doradców Roberta Biedronia wciąż mierzi widok człowieka z bronią. Zwłaszcza, gdy tym człowiekiem jest szef MEiN, Przemysław Czarnek.
Minister edukacji fantazjuje o strzelaniu i pozuje z bronią, tymczasem w Teksasie kolejna strzelanina w szkole. 18-latek zabił 14 dzieci i nauczyciela. To 27 strzelanina w 🇺🇸 szkole z ofiarami śmiertelnymi lub rannymi w tym roku. Można przerwać to makabryczne przedstawienie?
— napisał na Twitterze Adam Traczyk, współzałożyciel i wiceprezes think-tanku Global.Lab, podając dalej fotografię z oficjalnego profilu MEiN, przedstawiającą ministra Czarnka na strzelnicy.
Co mają wspólnego niektóre negatywne i tragiczne aspekty powszechnego dostępu do broni ze szkoleniem młodzieży tak, aby w razie potrzeby potrafiła się nią posłużyć? Trudno powiedzieć, być może chodzi tylko o to, że z bronią pozuje konserwatywny polityk, czyli minister Czarnek z rządu PiS.
Komentarze do wpisu Traczyka
Wpis Traczyka wywołał falę komentarzy. Na to, że szkolenie młodzieży z obsługi broni jest czymś innym niż powszechny dostęp oraz posiadanie karabinów, pistoletów etc. na własny użytek zwrócili uwagę m.in. Wojciech Jakóbik z portalu BiznesAlert oraz dziennikarz i analityk Witold Repetowicz.
nie jest tak, że kraje wschodniej flanki NATO potrzebują szkolenia młodzieży z obsługi broni jak w Finlandii? Posiadanie broni na własny użytek to odrębny temat
— napisał Jakóbik.
Na komentarz naczelnego BiznesAlert Adam Traczyk odpowiedział krótkim acz dziwacznym pytaniem.
Po co?
na wypadek wojny?
Dokładnie, szkolenia strzelnicze powinny być powszechne. I nie należy tego mieszać z powszechnym dostępem do broni. Raczej powszechnym dostępem do strzelnic.
— napisał z kolei Witold Repetowicz.
O co właściwie chodziło byłemu doradcy Roberta Biedronia? Chyba właśnie o ministra Przemysława Czarnka, który - według Traczyka - chwali się „pozowaniem z bronią niczym bieda-Rambo”.
Ja nie rozumiem jak minister edukacji może pozować z bronią niczym jakiś bieda-Rambo i się jeszcze tym chwalić.
MEiN zmienia podstawę programową w zakresie edukacji dla bezpieczeństwa
Rozszerzenie podstawy programowej przedmiotu edukacja dla bezpieczeństwa w szkołach ponadpodstawowych, m.in. o treści związane z obronnością państwa i z przygotowaniem uczniów do zagrożeń w sytuacji działań wojennymi, zawiera przygotowany przez MEiN projekt rozporządzenia.
W projekcie zaproponowano też wyodrębnienie z podstawy programowej dla przedmiotu język mniejszości narodowej, podstawy programowej dla języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej. Związane jest to ze zmniejszeniem liczby godzin nauczania tego języka jako języka mniejszości narodowej w stosunku do liczby godzin nauczania języków innych mniejszości.
Chodzi o projekt nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji i nauki w sprawie podstawy programowej kształcenia ogólnego dla liceum ogólnokształcącego, technikum oraz branżowej szkoły II stopnia. Skierowano go w środę do konsultacji publicznych. Resort edukacji chce, aby rozporządzenie obowiązywało od 1 września 2022 r.
W podstawie programowej opisane jest, co uczeń powinien umieć z danego przedmiotu po określonym etapie edukacyjnym. Programy nauczania i podręczniki muszą być z nią zgodne. Nauczyciel ma obowiązek realizacji treści zawartych w podstawie.
Przedmiot edukacja dla bezpieczeństwa jest obowiązkowy w klasie VIII szkoły podstawowej i w klasie I szkoły ponadpodstawowej (liceum ogólnokształcące, technikum i szkoła branżowa I stopnia).
W uzasadnieniu do projektu nowelizacji przypomniano, że cele kształcenia przedmiotu edukacja dla bezpieczeństwa w szkołach ponadpodstawowych obejmują: bezpieczeństwo państwa, przygotowanie do działań ratowniczych w sytuacjach nadzwyczajnych zagrożeń (wypadków masowych i katastrof), podstawy pierwszej pomocy i edukację zdrowotną (zdrowie w wymiarze indywidualnym i zbiorowym oraz zachowania prozdrowotne).
Wzrastające zagrożenie bezpieczeństwa państwa wymaga uzupełniania celów kształcenia i treści nauczania przedmiotu edukacja dla bezpieczeństwa o kwestie związane z obronnością państwa, nabyciem umiejętności strzelectwa oraz przygotowaniem uczniów do radzenia sobie z zagrożeniami wywołanymi działaniami wojennymi oraz podstawami ratownictwa taktycznego
— czytamy w uzasadnieniu.
Podano w nim także, że zaprojektowane zmiany dla szkół ponadpodstawowych zostały przygotowane z uwzględnieniem aktualnej liczby godzin zajęć tego przedmiotu. Zaznaczono, że przygotowano je przy założeniu kontynuacji wiedzy nabytej na poziomie teoretycznym w szkole podstawowej.
Zgodnie z projektem treści nauczania zostaną rozszerzone m.in. o identyfikację wyzwań dla bezpieczeństwa indywidulanego i zbiorowego, znaczenia cyberzagrożeń w wymiarze cywilnym, przygotowanie do działań ratowniczych w sytuacjach nadzwyczajnych zagrożeń (wypadków masowych i katastrof).
W zakresie dotyczącym ochrony ludności i obrony cywilnej zaproponowano rozszerzenie treści dotyczących ochrony dóbr kultury oraz postępowania w przypadku awarii instalacji chemicznej (wymóg został uzupełniony o znajomość możliwości wykorzystania środków podręcznych i masek przeciwgazowych). W zakresie dotyczącym źródeł promieniowania jądrowego i jego skutków wskazano na umiejętność użycia indywidualnego pakietu przeciwchemicznego oraz indywidualnego pakietu radioochronnego. W zakresie dotyczącym ostrzegania ludności o zagrożeniach i alarmowaniu wskazano na znajomość miejsc ukrycia się po ogłoszeniu poszczególnych alarmów.
Zgodnie z projektem zakres nauczania podstaw pierwszej pomocy zostanie uzupełniony o znajomość zasad pierwszej pomocy w sytuacji wystąpienia zagrożenia z użyciem broni konwencjonalnej.
Edukacja zdrowotna zastąpiona ma zostać edukacją obronną obejmującą wymagania z zakresu: reagowania w sytuacji zagrożenia działaniami wojennymi, cyberbezpieczeństwa w wymiarze wojskowym i szkolenia strzeleckiego. W ramach szkolenia strzeleckiego uczeń ma poznać zasady składania i rozkładania broni oraz nauczyć się strzelać z wykorzystaniem: broni kulowej, pneumatycznej, replik broni strzeleckiej (ASG), strzelnic wirtualnych albo laserowych.
W przypadku szkół, które nie mają dostępu do wymienionych w projekcie rozporządzenia rodzajów strzelnic, realizacja szkolenia strzeleckiego ma być obowiązkowa od roku szkolnego 2024/2025. Do tego czasu szkoły te będą mogły prowadzić zajęcia z tego zakresu w miarę dostępnych możliwości.
Rezygnacja z działu dotyczącego edukacji zdrowotnej ujętego w aktualnej podstawie programowej dla przedmiotu edukacja dla bezpieczeństwa nie będzie miała negatywnego wpływu na ten obszar kształcenia, ponieważ treści z tego zakresu są również szeroko uwzględnione w podstawie programowej innych przedmiotów takich, jak wychowanie fizyczne, biologia czy wychowanie do życia w rodzinie, a także są ujęte w programach wychowawczo-profilaktycznych szkół
— czytamy w uzasadnieniu.
W projekcie są też zawarte zmiany nauczania w szkołach ponadpodstawowych języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej. Są one konsekwencją znowelizowania w lutym br. przez ministra edukacji i nauki rozporządzenia w sprawie warunków i sposobu wykonywania przez przedszkola, szkoły i placówki publiczne zadań umożliwiających podtrzymywanie poczucia tożsamości narodowej, etnicznej i językowej uczniów należących do mniejszości narodowych i etnicznych oraz społeczności posługującej się językiem regionalnym. Zgodnie z nim od 1 września 2022 r. zmieszona zostaje liczba godzin nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej z trzech godzin tygodniowo do godziny tygodniowo.
W projekcie w zakresie podstawy programowej dla przedmiotu język mniejszości narodowej – język niemiecki w przypadku szkół ponadpodstawowych zawarto umiejętności, które umożliwiają dalszą naukę języka niemieckiego, jako języka ojczystego, w tym rozumienie tekstów literackich i innych tekstów kultury, a także ich podstawową analizę. Zakres umiejętności w podstawie programowej dla liceum i technikum dla poziomu rozszerzonego został uproszczony w stosunku do dotychczasowej podstawy i dotyczy on umiejętności tworzenia wypowiedzi argumentacyjnej oraz rozumienia procesów kulturowych ważnych dla rozwoju tożsamości narodowej
— wyjaśniono w uzasadnieniu.
Przypomniano też, że w przypadku absolwentów szkół lub oddziałów z nauczaniem języka danej mniejszości narodowej egzamin maturalny – w części ustnej i w części pisemnej – obejmuje język mniejszości narodowej.
Jednak dotychczas żaden absolwent liceum ogólnokształcącego czy technikum nie przystąpił w obowiązkowej części egzaminu maturalnego do egzaminu z języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej (uczniowie mogą zrezygnować np. w ostatniej klasie z nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości, tym samym nie mają obowiązku przystąpienia do egzaminu)
— podano.
aja/Twitter, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/599966-szef-mein-z-bronia-kuriozalne-wpisy-b-doradcy-biedronia