Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak na antenie kanału News24 wyraził pogląd, że w ramach nauki bezpieczeństwa w szkołach już 15-letnie dzieci można byłoby edukować się w zakresie posługiwania się bronią. „Danie możliwości skorzystania z tej szansy na pewno będzie cenne. Nie możemy dzieci chronić przed tego rodzaju wiedzą. Jednocześnie w sytuacji kryzysowej nie możemy być całkowicie pacyfistami i nie umieć się posługiwać tego typu przedmiotami jak broń” - podkreślił Mikołaj Pawlak. Wypowiedź RPD wywołała ożywioną dyskusję w sieci.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ SONDAŻ. Czy Polacy popierają poszerzenie prawa do posiadania broni? Wyraźna przewaga przeciwników radykalnych zmian
RPD zaznaczył, że to w użyciu mogą być np. strzelnice elektroniczne.
Nie trzeba od razu budować nie wiadomo jakiej infrastruktury strzelniczej w danym powiecie. Wystarczy wykorzystać te możliwości, które są
— mówił.
Ktoś zarzuci, że tutaj rzecznik od dzieci powinien mówić o miłości, radości i piknikach, ale nie. Jednym z podstawowych praw dziecka, chociażby w konstytucji, jest prawo do bezpieczeństwa, życia bez przemocy. Nie zgadzam się z ruchami takimi czysto pacyfistycznymi, że tylko malowaniem kolorowych znaków na chodniku powstrzymamy zło. Nie, nie powstrzymamy w ten sposób zła, a my jako dorośli, ci którzy mamy dbać o bezpieczeństwo dzieci, musimy im tę wiedzę przekazywać
— zaznaczył.
Myślę, że tutaj szkoły ponadpodstawowe, czyli ten wiek 15 lat jest taki optymalny, żeby się z tą wiedzą zaznajamiać, czy to będą jakieś elementy może w 8-klasie szkoły podstawowej. To jest 14-letni młody człowiek, który na progu dorosłego życia może mieć różnego rodzaju umiejętności. Są różne możliwości, to nie musi być od razu broń ostra
— powiedział.
Fala komentarzy po słowach RPD
Słowa Mikołaja Pawlaka wywołały lawinę komentarzy. Nie brakuje zarówno zwolenników, jak i przeciwników propozycji RPD.
Mój syn miał 9 lat, jak pierwszy raz strzelał z wiatrówki. Jak skończył 12, strzelał min. z Gloka i AK-47. Został przeszkolony z zasad bezpieczeństwa i zdaje sobie sprawę jak broń jest niebezpieczna. I tak, nie widzę nic w tym złego.
Jako psychiatra dzieci i młodzieży, pracujący w kraju, gdzie mieszkańcy maja więcej broni palnej niż służby mundurowe, chcę z całą mocą stwierdzić, że ogólna dostępność broni palnej odbiera dzieciom dzieciństwo. Ten rzecznik praw dziecka to nieporozumienie
Co trzeba mieć w głowie, aby myśleć, że dziecko w jakimkolwiek wieku powinno być zaznajomione z bronią?! I mówi to jeszcze osoba na takim stanowisku… Masakra.
W Polsce panuje jakaś kretyński strach przed bronią. Gdy żołnierze na służbie wchodzili z zawieszoną bronią do sklepu to niektóre środowiska robiły aferę jakby mieli kogoś zastraszać. Zwyczajnie ludzie jak Pani boją się wszystkiego z czym nigdy nie miały do czynienia.
Za każdym razem jak lewaki usłyszą i pistolecie i nauce jego obsługi to dostają takiej spazmy z ust że głowa mała
Absolutny szkodnik na wybitnie ważnym stanowisku, hańba dla Polski po raz kolejny, ale to klasyka PiS
Dlatego moje zapoznają się w wieku 13 i 10, nie ma czasu.
tkwl/News24/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/598977-rpdjuz-15-latkow-mozna-byloby-uczyc-poslugiwania-sie-bronia