Wszystkie koszty, które ponoszą wojewodowie i samorządy, także koszty transportu, logistyki i organizacji, powinny być refakturowane. Rząd polski przy pomocy funduszu pomocowego te koszty poniesie - powiedział podczas poniedziałkowej konferencji wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik.
CZYTAJ TAKŻE: Niemcy nie radzą sobie z napływem uchodźców? Wiceszef MSWiA: „Poproszono nas, czy moglibyśmy wstrzymać specjalne pociągi”
W poniedziałek w siedzibie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji odbyła się konferencja wiceministrów spraw wewnętrznych i administracji Macieja Wąsika i Pawła Szefernakera.
W weekend prezydent podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy, która wprowadza fundusz pomocy dla uchodźców z Ukrainy. To prawie 8 mld złotych
— powiedział Maciej Wąsik.
Zaznaczył, że prawie 3,5 mld z tej kwoty przewidziano dla samorządów i wojewodów na zorganizowanie recepcji dla obywateli ukraińskich, ale także dla Polaków, którzy zdecydowali się przyjąć pod swój dach uchodźców z Ukrainy.
Przypomniał, że są to świadczenia w wysokości 40 złotych za każdą osobę, za dzień wypłacane polskim rodzinom, żeby zrekompensować koszty ponoszone przez polskie rodziny.
Dzisiaj proceduje się rozporządzenie Rady Ministrów, które określa tę stawkę
— powiedział Wąsik i dodał, że będzie to procedowane w trybie szczególnym.
Podkreślił, że w poniedziałek minister SWiA wyda rozporządzenie, które określi wzór wniosku, jaki będą musiały polskie rodziny składać w urzędach gminy, żeby otrzymać takie świadczenie.
Rozporządzenie określa też środki dla samorządów i innych instytucji prowadzących działalność gospodarczą. O tych wypłatach będą decydowali wojewodowie i będzie zgoda w rozporządzeniu w uzasadnionych przypadkach. Tam, gdzie podjęto wyższe zobowiązania, ta stawka będzie mogła być wyższa niż 40 złotych
— podkreślił wiceminister.
Jestem przekonany, że jeszcze w tym tygodniu ta pomoc trafi do Polaków, samorządów i do wojewodów
— dodał.
Spotkanie z prezydentami polskich miast
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik przekazał w poniedziałek podczas konferencji, że o godzinie 16.30 odbędzie się spotkanie w formie wideo z prezydentami wszystkich polskich miast ws. szczegółów rejestracji uchodźców z Ukrainy, która ma rozpocząć się w środę.
Tam, gdzie będzie potrzeba wsparcia kadry urzędniczej, taka kadra administracji centralnej zostanie skierowana na najbliższy czas, żeby wesprzeć urzędy samorządowe
— przekazał.
Zaznaczył, że odbywają się także rozmowy z samorządami, by jak najszybciej potrzebny sprzęt trafił do tych punktów, w których uchodźcy będą mogli się rejestrować. Jednocześnie dodał, że rejestracje w większości będą odbywać się na sprzęcie samorządowym.
Dzisiaj również do wszystkich urzędów w Polsce, mówię o urzędach gmin, ale również do punktów recepcyjnych, trafiło 750 tys. ulotek po ukraińsku. Ulotka wyjaśnia, na czym polega proces rejestracji PESEL, jakie są z tego korzyści, jak wygląda kwestia obsługi aplikacji mObywatel
— wytłumaczył Wąsik.
Wyjaśnił, że w akcji rozdysponowania ich wzięła udział Straż Pożarna oraz Ochotnicza Straż Pożarna.
Powtórzył także apel ambasadora Ukrainy w Polsce, by uchodźcy wstrzymali się i nie szli rejestrować się do urzędów już pierwszego dnia, bo może to spowodować problemy.
Bez względu na to, kiedy Ukraińcy udadzą się do urzędu, ochronę prawną zgodnie z ustawą, którą przyjął parlament, mają zagwarantowaną od dnia przybycia do Polski
— przypomniał.
Wiceminister Wąsik dodał, że złożony wniosek o nadanie PESEL nie blokuje możliwości wyjazdu do państw zachodnich.
Rozmowy polsko-niemieckie ws. uchodźców
W sprawie logistyki przyjmowania uchodźców trwają ustalenia ze stroną niemiecką - powiedział wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker. Prawdopodobnie powstaną punkty recepcyjne na granicy polsko-niemieckiej - w Rzepinie i Zgorzelcu.
Wiceminister Szefernaker powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej w Warszawie, że każdemu uchodźcy z Ukrainy, który chce się udać do innego państwa UE, polski rząd zapewnia bezpłatny transport kolejowy lub autokarowy.
Podał, że pociągami specjalnymi do Niemiec wyjechało już z Warszawy, Krakowa i Katowic 27 tys. uchodźców z Ukrainy.
Szefernaker powiedział, że w niedzielę wieczorem niemieckie MSW poprosiło o wstrzymanie ostatnich trzech pociągów, ponieważ po ich stronie zrobiło się wąskie gardło ich przyjmowania.
Poinformował dziennikarzy, że właśnie trwa wideokonferencja z ministrami transportu i spraw zagranicznych Niemiec dotycząca kolejnych dodatkowych dobrowolnych transportów dla tych, którzy chcą pojechać na Zachód.
Bardzo się cieszę z deklaracji, która padła na początku tego wideospotkania, w którym uczestniczyłem. Nasi partnerzy wskazali, że rozbudują swoje punkty recepcyjne na granicy. Prawdopodobnie będą to punkty w Zgorzelcu i Rzepinie
— powiedział wiceminister.
Dodał, że już na roboczym poziomie zostanie doprecyzowane, czy to będą dokładnie te dwa punkty graniczne - po polskiej stronie Zgorzelec i Rzepin.
Wyjaśnił, że w tych miejscach Niemcy będą mogli przejmować wszystkich, którzy chcą kontynuować swoją podróż na zachód - zostać w Niemczech, lub pojechać do innych państw. Autokary niemieckie, lub niemiecka kolej będą umożliwiały taką „sztafetową” podróż dalej na zachód Europy - wyjaśnił.
Powiedział, że to reakcja na doświadczenia ostatnich dni - nie można czekać na jakieś wspólne unijne działania, które wejdą za jakiś czas w życie - ocenił Szefernaker. Zaznaczył, że wielu Ukraińców potrzebuje tego transportu na zachód Europy a pociągi czy autokary rejsowe nie wystarczają do tego celu - muszą być pociągi specjalne, dodatkowe autokary.
Myślę, że po tym dzisiejszym spotkaniu, nie będzie takich problemów z wąskim gardłem po stronie naszych sąsiadów
— zapewnił wiceminister.
Pytany, czy taka oferta przewozów pociągami będzie również do innych krajów powiedział, że będzie to uzależnione od potrzeb tych osób, które trafiają do Polski oraz uzgodnień z partnerami zagranicznymi.
Szefernaker podkreślił, że jeśli uchodźcy z Ukrainy będą chcieli od nas wyjechać, do innych krajów, to wyjadą, ale nie ma obowiązkowej relokacji. Agresja na Ukrainę trwa 19 dzień - od 24 lutego. Polską granicę do tej pory przekroczyło 1 mln 758 tys. uchodźców z tego kraju.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ważny polityk niemieckiej CSU pod wrażeniem pomocy: „Polacy są niesamowicie zorganizowani, radzą sobie z tym strumieniem uchodźców”
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/589839-samorzady-otrzymaja-od-rzadu-pieniadze-za-pomoc-uchodzcom
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.