Choć wokół wybuchają bomby, żołdacy Putina równają miasta i wioski z ziemią oraz mordują niewinnych ludzi, ukraińscy żołnierze - oprócz tego, że nie tracą ducha bojowego - pokazują, że od zniszczenia, śmierci i złości, które na ich naród kieruje Putin, silniejsza jest miłość.
CZYTAJ TAKŻE:
Zamiast sukni - mundur, zamiast „Marszu Mendelsona” - syreny przeciwlotnicze
Lesja i Valerij to para terytorialsów, którzy w warunkach polowych powiedzieli sobie sakramentalne „tak”. Choć są razem od ponad dwudziestu lat, a ze związku mają dorosłą córkę, niepewność jutra zmotywowała ich do ślubu. Zamiast sukni i garnituru para młoda miała na sobie mundury (choć nie zabrakło białego welonu i bukietu kwiatów), a małżeństwo pobłogosławił prawosławny duchowny.
Inna para, która wzięła ślub w czasie wojny, to Jarina i Światosław. Młodzi zakochani mieli pobrać się w maju i cieszyć się piękną ceremonią, a następnie zapewne bawić na weselu. Wzięli ślub w dniu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Po przysiędze małżeńskiej wspólnie wyruszyli na front.
Zaręczyny, które podbijają sieć
Ślub poprzedzają zaręczyny. Na widok tego nagrania nie sposób powstrzymać łez. Pewna Ukrainka w nietypowych sposób okolicznościach przyjęła oświadczyny swojego ukochanego. Patrol ukraińskich żołnierzy zatrzymał auto jadące drogą. Kierowcę i pasażerów poproszono o opuszczenie pojazdu i stanięcie tyłem do auta, aby ich przeszukać. W pewnym momencie jeden z żołnierzy uklęknął przed kobietą z zatrzymanego samochodu, wyjął pierścionek i poprosił o rękę.
Nagranie opublikowane na kanale NEXTA nie tylko wzrusza internautów, ale również podbija sieć - do dzisiejszego południa obejrzało je milion widzów.
Te obrazki pokazują, że rosyjska agresja nie tylko zjednoczyła naród ukraiński, ale również nie zabiła w nim tego, co najpiękniejsze- miłości. Nawet z tak wielkiego zła może wyjść dobro, choć zapewne wbrew zamierzeniom złoczyńcy z Kremla.
aja/Twitter, dailymail.co.uk, stacja7.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/588961-wzruszajacenienawisc-putina-nie-zabila-w-ukraincach-milosci