Ukrainie potrzebna jest pomoc humanitarna, trafia tam przede wszystkim z Polski, koordynujemy akcję ogólnoeuropejską, coraz bardziej potrzebna jest żywność o dłuższym terminie przydatności do spożycia - powiedział w sobotę w Niemcach (woj. lubelskie) premier Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. Dziesiąty dzień inwazji na Ukrainę. Szef MON Ukrainy: Rosjanom kończą się zasoby wojskowe; nastąpi załamanie logistyczne
Morawiecki powiedział na briefingu prasowym w składnicy Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, że na Ukrainie rozgrywają się dzisiaj losy Europy.
Rosja, Putin zaatakowali nie tylko samą Ukrainę, ale zaatakowali naród ukraiński, używają dzieci, kobiet jako żywych tarcz. To zbrodnia przeciw ludzkości i aby Ukraińcy mogli się bronić, aby ci dzielni ludzie mogli stawiać opór Rosji, to potrzebna jest pomoc
— powiedział.
„Polska pomaga z serca, ale pomaga z głową”
Premier wskazywał, że potrzebna jest głównie pomoc humanitarna i ta pomoc trafia przede wszystkim z Polski.
Jako rząd organizujemy tę pomoc zarówno zbierając różnego rodzaju środki z całego kraju, kupując różne towary najbardziej potrzebne na Ukrainie (…) ale jednocześnie jesteśmy organizatorami tej akcji ogólnoeuropejskiej. Do nas trafiają kolejne transporty, które my po uzgodnieniu z Ministerstwem Zdrowia Ukrainy, które cały czas działa, dystrybuujemy do różnych miast, do osób które najbardziej tego potrzebują
— mówił Morawiecki.
Zaznaczył, że Polska „pomaga z serca, ale pomaga z głową”, a pomoc to przede wszystkim leki, antybiotyki, środki opatrunkowe i higieniczne.
Coraz bardziej potrzebna jest żywność o dłuższym terminie przydatności do spożycia (…) koce, śpiwory, łózka. Jak mówił, Polska pomaga też pomaga na najróżniejsze sposoby, przekazując też m.in. sprzęt przeciwpożarowy i gaśnice.
Jesteśmy w stałym kontakcie z rządem Ukrainy, ale także z samorządami
— dodał.
„Ukraiński naród broni bezpieczeństwa całej Europy”
Premier mówił o emocjach, jakie w Polakach wywołuje rosyjska agresja na Ukrainę.
Nie tylko złość, ale także emocje te najbardziej płynące z serca: empatię, współczucie. I to jest piękne w naszym narodzie
—wskazał szef rządu podczas wizyty w składnicy Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych w Niemcach (woj. lubelskie).
Jak dodał, Polacy, polska dyplomacja, polski rząd organizuje sankcje przeciwko Rosji, „bo to jest ta nasza podstawowa broń przeciwko okrucieństwu, które płynie z Kremla”.
Codziennie około 100 tirów, 100 ciężarówek wyjeżdża z Polski do miast, szpitali, szkół, żłobków, przedszkoli, do samorządów po stronie ukraińskiej z polską pomocą, z pomocą, która płynie przez Polskę z wielu innych stolic europejskich, za które też dziękuję
—powiedział Morawiecki.
Dodał, że rozmawia codziennie z premierami różnych państw.
Wiem, jak bardzo też martwią się razem z Polską o tę sytuację, która tam się dzieje
—przekazał.
Pomagamy po to, żeby naród ukraiński mógł się bronić. A broni się dzisiaj nie tylko w obronie własnej, nie tylko broni swojej niepodległości. Broni bezpieczeństwa całej Europy
—powiedział premier.
Pomoc pomagającym Polakom
Szef rządu, pytany przez dziennikarzy o pomoc finansową dla samorządów i osób indywidualnych, które przyjmują uchodźców z Ukrainy, odparł:
Obecnie kończymy prace nad specjalną ustawą, która ma pomóc włączyć tych ludzi do naszego życia społecznego, jednocześnie w sposób pozytywny dla nich, ale także pozytywny dla polskiego społeczeństwa”.
Jak dodał, „pomoc dla polskich rodzin, które będą chciały takiego wsparcia ze względu na to, że same ponoszą pewne koszty, będzie właśnie kierowana poprzez samorządy”.
A więc samorządy będą niejako pośrednikiem pieniędzy rządowych, tak, jak tutaj też rząd jest organizatorem różnego rodzaju ludzi dobrej woli, organizacji pozarządowych, samorządów i pomocy, która płynie z krajów przede wszystkim Unii Europejskiej
— zaznaczył szef rządu.
I jednocześnie dokładamy oczywiście tutaj naszą część wysiłku organizacyjnego, finansowego, po to, żeby ta pomoc była jak najbardziej skuteczna
— oświadczył premier.
Przedłożony przez MSWiA projekt ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy zamieszczono w środę w wykazie prac legislacyjnych rządu. Przewidziane w nim rozwiązania dotyczą m.in. pracy, kształcenia i legalności pobytu Ukraińców w Polsce, a także utworzenia rezerwy celowej na finansowanie niesionej im pomocy.
Zgodnie z zapowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego projekt ma trafić do Sejmu w najbliższym tygodniu.
Zapowiedź wprowadzenia potrzebnych systemowych rozwiązań
Morawiecki podczas konferencji prasowej był pytany również o to, jakie są najważniejsze problemy, jeśli chodzi o pomoc humanitarną dla Ukrainy oraz o kwestię ewentualnych działań, by uchodźcy byli kierowani nie tylko do dużych miast.
Premier Morawiecki poinformował, że w piątek rozmawiał z polskim ambasadorem w Kijowie, który przekazał, iż oprócz środków opatrunkowych i leków, coraz bardziej potrzebna jest żywność, szczególnie dla Kijowa. Zwrócił też uwagę, że stamtąd coraz więcej osób, uchodźców wojennych, udaje się w kierunku Polski.
Po stronie polskiej rzeczywiście potrzebna jest jak najlepsza koordynacja pomiędzy miastami, gminami, stąd też pracujemy nad rozwiązaniami systemowymi. Przez krótki czas, dwa miesiące - mniej więcej - chcemy wspierać także finansowo tych Polaków, którzy swój czas, swoje własne środki finansowe angażują w przyjęcie osób z Ukrainy. Ale potem chcemy żeby ta pomoc trafiała również w najbardziej właściwe miejsca, czyli także do samorządów, które mają pomagać w organizacji pracy, do przedsiębiorców
— powiedział szef rządu.
Premier zwrócił jednocześnie uwagę na ostatnie dane dotyczące bezrobocia i wyraził nadzieję, że polska gospodarka będzie w stanie zaoferować miejsca pracy zarówno dla polskich pracowników, jak i dla osób, które przyjeżdżają jako uchodźcy.
Mateusz Morawiecki stwierdził też, że z Ukrainy przyjechało wiele transportów z dziećmi z domów dziecka, i podkreślił, że angażowane są siły i środki, by pomoc tym dzieciom w uzyskaniu odpowiedniej opieki w naszym kraju.
Szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski był natomiast pytany, jakie są moce składnicy w Niemcach. Kuczmierowski zaznaczył, że pomocy dla Ukrainy „nie robimy sami”.
Koordynujemy działania wielu różnych instytucji i organizacji. Bardzo blisko współpracujemy z wojewodami, którzy stworzyli sieć punktów zbiórek pomocy dla Ukrainy
— odpowiedział.
Walka z rosyjską propagandą i fake newsami
Premier został zapytany na konferencji prasowej w składnicy Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych o to, jak polski rząd próbuje sobie radzić z dezinformacją, z fake newsami, które pojawiają się w przestrzeni publicznej.
Szef rządu podkreślił, że propaganda, którą prezydent Rosji Władimir Putin kieruje w stronę Polski i Europy ma bardzo szeroki zasięg. „
Szereg kont, które nastawione były do niedawna na zniechęcanie ludzi do szczepienia - to taki tylko przykład, nie twierdzę oczywiście, że wszystkie takie konta były pod auspicjami rosyjskimi - ale bardzo wiele z tych kont natychmiast przestawiło swoją wajchę na działania w kierunku antyukraińskim, antypolskim, antyeuropejskim i prorosyjskim
— powiedział.
To bardzo charakterystyczne, jak działa propaganda Putina tutaj w Polsce. Mają dziesiątki tysięcy kont. O kilkaset razy wzrosła liczba, tak zwanych fake newsów, czyli fałszywych nieprawdziwych informacji, które są sączone do różnych mediów i do różnych kont na różne grupy w mediach społecznościowych
—zaznaczył premier.
Jak mówił, „to pokazuje ich determinację, to pokazuje ogromne środki, grupy hakerskie rosyjskie, które są zaangażowane w atakach na media, w atakach na instytucje publiczne, instytucje samorządowe i organizacje pozarządowe”.
Strzeżmy się tego szanowni państwo, miejmy świadomość, że jest to wielka zorganizowana machina
— podkreślił Mateusz Morawiecki.
I - jak dodał - „Rosjanie niestety, jak wcześniej sowieci, w tej propagandzie, w tym fałszu, w tym kłamstwie są sprawni”.
Uważajmy na to. Strzeżmy się, blokujmy tego typu działania, działajmy solidarnie
—apelował szef rządu.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/588466-morawiecki-polska-pomaga-z-serca-ale-pomaga-z-glowa