48 godzin po inwazji Rosji na Ukrainę ruszyliśmy do Przemyśla i na kolejowe przejście graniczne w Medyce. Uchodźcy wojenni z Ukrainy już wówczas przedostawali się do naszego kraju na własną rękę. Wkrótce okazało się, że uzyskają w tym wielką pomoc polskiego państwa, w którą osobiście zaangażowali się rządzący.
Na wojskowe lotnisko w Warszawie w sobotę rano, skąd był organizowany dziennikarski wylot przybyli: Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury i Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia.
Celem wyjazdu było zorganizowanie i wysłanie na Ukrainę pierwszego pociągu sanitarnego, który ma kursować między Polską i Ukrainą i świadczyć pomoc medyczną – być może rannym żołnierzom ale na pewno też cywilom, którzy takiej opieki będą potrzebowali.
W pomoc zaangażowali się polscy kolejarze, ratownicy i cywile - wolontariusze.
Pomiędzy Rzeszowem i Przemyślem zatrzymujemy się na stacji benzynowej. Niestety, najwyraźniej na stacji brakuje paliwa, a w bankomatach pieniędzy (napis: „Chwilowo nieczynne – co oznacza, że wszystkie pieniądze zostały wypłacone).
Gdy dojeżdżamy do Przemyśla - policja kieruje ruchem przed dworcem kolejowym, bo samochodów mnóstwo i trafiamy na korek. Dworzec już pełen ludzi i przybywających uchodźców. Ale tłumu jeszcze nie ma.
W pomieszczeniach dworcowych są już jednak rozłożone łóżka polowe, niektóre zajęte przez przybyszy. Przygotowane zapasy napojów, woda, soki - każdy może dostać je za darmo.
W szerokim przejściu – korytarzu, pomiędzy salą z kasami biletowymi a restauracją dworcową zorganizowano rodzaj poczekalni z rozstawionymi łózkami polowymi. Widać odpoczywających ludzi, również przybyszów z dalszych regionów świata: to zapewne młodzi ciemnoskórzy studenci, którzy właśnie wydostali się z Ukrainy. Wszyscy są zmęczeni i spokojnie czekają na rozwój wypadków, na możliwość dalszego transportu. Miedzy innymi dla nich orgaznizowana jest pomoc, którą wkrótce otrzymają.
Zaczynają już tez gromadzić się dziennikarze i zagraniczne stacje telewizyjne.
I co ważne na dworcu widoczna jest obecność Caritasu i księży, którzy ruszyli z pomocą, wśród nich Metropolita Przemyski abp Adam Szal.
Rozmawiamy z młodym wolontariuszem z Ukrainy, który ma na ramieniu opaskę z napisem Caritas. Jego rodzina jest tysiąc kilometrów dalej. Właśnie otrzymał wiadomość, że rodzice całą noc spędzili w schronie, słyszeli rosyjskie naloty. On na razie pomaga uchodźcom w Przemyślu. Nie wie, co będzie dalej.
Od wiceministra zdrowia, Waldemara Kraski, który będzie m.in. koordynował ćwiczenia medyczne i ratownicze związane z funkcjonowaniem specjalnego pociągu sanitarnego, dowiadujemy się, że wszyscy przybysze, uchodźcy wojenni, którzy przekroczyli polską granice ze wschodu (po 24 II) będą mieli zapewnioną bezpłatną opiekę medyczną.
W tej chwili dla tysięcy uchodźców wojennych jest to jedna z podstawowych i najważniejszych informacji. Waldemar Kraska podkreśla, że chodzi o wszelkiego rodzaju sprawy: od lekkich przypadków medycznych, czy nawet tylko przedłużenia recepty, po opiekę specjalistyczną, w tym dla kobiet w ciąży i pediatryczną dla dzieci. Płacić będzie budżet państwa a zaangażowany jest w to NFZ.
To niezwykle istotna deklaracja.
Około południa na peronie kolejowym w Przemyślu Michał Dworczyk ogłasza bardzo kluczową informację na temat medycznego/sanitarnego pociągu specjalnego. Pierwszego, który zaczyna od tej chwili kursować pomiędzy Polską, a Ukrainą.
Polski pociąg sanitarny będzie zabierał rannych z Mościsk na Ukrainie, potem dojedzie do Warszawy, ranni trafią do Szpitala Narodowego a po diagnostyce do placówek specjalistycznych
– informuje szef KPRM, zgromadzone licznie ekipy dziennikarskie.
Ale szybko też dodaje, że ma wielką nadzieję, że te wagony „do transportu rannych nie trzeba będzie wykorzystywać”.
Jak na razie, na szczęście, tak właśnie jest. Jednak, jest pewne, że w razie potrzeby pociąg będzie wjeżdżał do Mościsk na Ukrainie.
Zrobimy wszystko, aby w tych dniach ułatwić życie tym Ukraińcom, którzy bohatersko bronią swojej ojczyzny i również tym którzy muszą uciekać przed działaniami wojennymi
— dodawał.
Transport kolejowy może w najbliższych tygodniach odgrywać kluczową rolę w przemieszczaniu się uchodźców z Ukrainy. Zaznaczył to w swoje wypowiedzi obecny podczas konferencji minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
- Przez najbliższe cztery tygodnie obywatele Ukrainy będą mogli bezpłatnie korzystać z przejazdów pociągami PKP InterCity - poinformował w Przemyślu minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Podkreślał, że to z inicjatywy premiera, z którym był od rana w stałym kontakcie i po rozmowach z zarządem PKP InterCity, podjęta została taka właśnie decyzja. Minister Adamczyk przede wszystkim dziękował też polskim kolejarzom za ich zaangażowanie w tę sprawę. I zwrócił się z apelem do pozostałych przewoźników kolejowych w Polsce i wszystkich organizatorów transportu publicznego, aby dołączyli do tej inicjatywy.
Czy tak zrobią zależy w dużym stopniu od decyzji samorządowych.
Polski pociąg sanitarny, który ruszał w sobotę z Przemyśla wyposażony został w pięć wagonów przystosowanych do przewozu rannych i cztery wypełnione pomocą humanitarną dla okręgu lwowskiego.
Braliśmy udział i widzieliśmy załadunek tego pociągu, który z Przemyśla ruszył do Medyki i tam właśnie został odpowiednio wyposażony w najbardziej przydatne do długiego przechowywania produkty spożywcze – konserwy z tzw. „gulaszem angielskim” z Sokołowa.
Do rozładunku całego transportu zaangażowali się wolontariusze z Przemyśla, a konkretnie harcerki i harcerze z tamtejszych drużyn. Kilkadziesiąt osób rozładowywało sporą ciężarówkę. Wśród nich był też Michał Dworczyk, a także prezes Michał Kuczmierowski, prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
Po załadowaniu pociągu wolontariusze przez chwilę odpoczywali (otrzymali barszcz ukraiński i pieczywo), a potem wzięli udział, pod okiem doświadczonych ratowników, w ćwiczeniach medycznych.
Natomiast załadowany pociąg około 14.00 wyruszył na Ukrainę do Mościsk (obwód lwowski).
Wiemy, ze do Warszawy przybył w niedzielę wcześnie rano, a w nocy z soboty na niedzielę wsiadło do niego ponad 600 matek z małymi dziećmi, ok. 250 kobiet i 350 dzieci oraz osoby starsze.
W ten sposób pociąg medyczny, który pojechał do Mościsk, żeby przećwiczyć ewakuację rannych, został wykorzystany do pomocy humanitarnej w dwie strony. Zawieziono leki, żywność, sprzęt medyczny. A w powrotnej drodze zabrano uchodźców, czekających na możliwość wyjazdu z ogarniętego wojną kraju. Większość z nich wysiadła na dworcu w Przemyślu.
Grażyna Raszkowska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/587657-pociag-pod-specjalnym-nadzorem-z-polski-dla-ukrainyrelacja